Poniedziałkowy zawrót głowy… będzie wietrznie!
Już w poniedziałek, niż Antonina przemieści się z Danii nad Morze Bałtyckie. Porywy wiatru – w większości regionów w Polsce – osiągną 70, 90, 100 km/h, a nawet 130 km/h. Będziemy musieli liczyć się z zawiejami i zamieciami śnieżnymi. Dopiero wieczorem sytuacja się nieco uspokoi.
Oprócz wiatru niż Antonina przyniesie nam także opady deszczu, sumy opadów lokalnie mogą sięgnąć 10-15mm. Wysoko w górach będzie padać śnieg, punktowo przyrost pokrywy śnieżnej może sięgnąć 10-20 cm. Możliwe będą burze z opadem małego gradu lub krupy śnieżnej
– ostrzegają meteorolodzy z IMGW
Niż Bibi... zasieje panikę na Bałtyku?
Tuż za niżem Antonina, pojawi się niż Bibi. Meteorolodzy uprzedzają, że będzie to równie srogi niż, co Antonia. Bibi może spowodować groźny i silny sztorm na Bałtyku. Jego moc jest prognozowana na 11 w skali Beauforta. Eksperci rokują, że zostaną przekroczone stany ostrzegawcze i alarmowe w rejonie Zatoki Pomorskiej oraz na Wybrzeżu Wschodnim.
Inne anomalia pogodowe…
Przewiduje się także opady deszczu, które przejdą w burze. Taka sytuacja może doprowadzić wzrostu stanów wód, gdyż wciąż trwa proces roztopnień. Możliwe, że stany alarmowe zostaną przekroczone na Nidzie, Narwi oraz rzekach Przymorza. Największe opady prognozowane są w lewostronnych zlewniach środowej Odry.
Źródło: RMF 24
Czytaj też: