Rekordzista wszech czasów z „Jednego z dziesięciu”
O Arturze Baranowskim usłyszała cała Polska, gdy w listopadzie zeszłego roku wystąpił w teleturnieju „Jeden z dziesięciu” i „wykręcił” absolutny rekord, którego nie pobije już nikt. Skromny ekonimista ze Śliwnik przeszedł przez wszystkie etapy bez utraty szansy. W finale odcinka odpowiedział poprawnie na wszystkie dostępne pytania, co pozwoliło mu zdobyć 803 punkty, czyli maksymalny wynik.
Przygoda Artura Baranowskiego z „Jednym z dziesięciu” miała słodko-gorzkie zakończenie. Mimo że stał się prawdziwą legendą teleturnieju, był także wielkim nieobecnym w finale serii. Rekordzista wszech czasów nie zjawił się na nagraniach do kolejnego odcinka, bo – jak informowały wówczas media – w drodze do studia jego samochód uległ awarii.
Jak państwo zauważyli, przedstawiła się dziewiątka graczy. Niespodziewane zdarzenie dzisiaj to fakt, że pan Artur, zwycięzca przedostatniego odcinka, niestety nie dojechał. To wielka, wielka szkoda, albowiem pan Artur zdobył niewiarygodną liczbę 803 punktów. Pozdrawiamy go
– ogłosił na antenie sam Tadeusz Sznuk.
Artur Baranowski z „1 z 10” w teleturnieju „Va banque”
Niedawno nazwisko Artura Baranowskiego znów znalazło się na ustach wszystkich, a to za sprawą zapowiedzi jego powrotu na telewizyjne ekrany. Okazało się, że słynny rekordzista „Jednego z dziesięciu” wkrótce zagra w teleturnieju „Va banque”. Teraz Telewizja Polska potwierdziła te wieści, podając datę emisji odcinka z jego udziałem. Na profilu „Bądźmy razem. TVP” na Instagramie pojawiło się też nagranie ze studia, na którym można zobaczyć słynnego gracza.
Artur Baranowski wystąpi w odcinku „Va banque”, którego emisję zaplanowano na 3 kwietnia 2024 roku. Pojawi się w nim także nowy prowadzący – Radosław Kotarski, który we wspomnianym materiale wideo zapewnił, że będzie robił co w jego mocy, by godnie zastąpić Przemysława Babiarza.