Nowe pary w „Pytaniu na śniadanie”
W ostatnich tygodniach widzowie „Pytania na śniadanie” są świadkami przetaczających się przez obsadę programu zmian. Odkąd z pracą przy porannym paśmie pożegnała się cała dawna ekipy prowadzących, zdążono przedstawić cztery nowe pary. Tworzą je: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Docelowo duetów ma być pięć.
Docelowo ma być tak, że każda para będzie prowadziła „Pytanie na śniadanie” w konkretnym dniu tygodnia, a w weekendy będą się zmieniały
– zdradziła swój plan portalowi wirtualnemedia.pl nowa szefowa Kinga Dobrzyńska.
Beata Tadla odpowiada na krytykę
Beata Tadla i Tomasz Tylicki jako duet z najkrótszym obecnie stażem w minionych dniach musieli mierzyć się z największym spośród wszystkich nowych par nasileniem komentarzy oceniających ich pracę. Nie zabrakło krytycznych opinii, których dziennikarka nie zostawiła bez odpowiedzi. 48-latka w niedzielę zdecydowała się zamieścić w mediach społecznościowych wpis, w którym ustosunkowała się do napływających do niej wiadomości. Zaczęła od zwrócenia się do swojego ekranowego partnera oraz zespołu tworzącego „Pytanie na śniadanie”.
Tomku, chcę ci podziękować za twoje wsparcie, skromność i wdzięczność. Jesteś wymarzonym partnerem w tej pracy. I dziękuję całej ekipie „Pytania na śniadanie” za niezwykłe przyjęcie i fenomenalną współpracę
– napisała.
Tadla nie pozostawiła wątpliwości, jak wyobraża sobie dalszą pracę przy „Pytaniu na śniadanie”. Jak zadeklarowała, zamierza „godnie przyjmować” uzasadnioną krytykę, ale jednocześnie nie chce zaprzątać sobie głowy niesprawiedliwymi ocenami. Podkreśla też, że bardzo docenia ciepłe słowa.
Wsłuchuję się we wszystkie głosy, przyjmuję godnie konstruktywną krytykę, niesprawiedliwe komentarze omijam, cieszę się z każdego dobrego słowa
– zadeklarowała, dodając na koniec:
Pozdrawiam wszystkich życzliwych
Prezenterka mogła liczyć na wsparcie innych osób z branży. W sekcji komentarzy odezwała się m.in. również pracująca przy „PnŚ” Aleksandra Grysz.
Naj
– napisała krótko.
Głos zabrała też Mariola Bojarska-Ferenc.
Beatko, jest super
– zapewniła Tadlę.