Bedoes – rodzina
Bedoes 2115, czyli Borys, to raper, który swego czasu należał do wytwórni SBM Label. Mężczyznę wychowywała w Bydgoszczy mama, a pomagała jej babcia – relacja z kobietami była bardzo mocna, o czym nieraz mogliśmy usłyszeć.
Wychowałem się bez taty. Tylko z mamą, babcią i, gdzieś w tle, z dziadkiem. Moja mama była dla mnie trochę jak siostra i najlepsza przyjaciółka. Babcię w jakimś sensie traktowałem jak mamę – taką starszą, bardziej dojrzałą. Nie chciałem jej stresować, a mamie mówiłem wszystko. Wypracowaliśmy sobie schemat – ona mi zawsze ufała. Wiedziała, że powiem jej o wszystkim, nawet o tych najgorszych doświadczeniach – padło w wywiadzie dla Vogue.
Raper podkreślał, że bardzo kocha swoich najbliżych.
Na razie to wygląda tak, że mam mamę, a zaraz obok – babcię i dziadka, czyli jesteśmy w kupie. To mała rodzina, ale jesteśmy bardzo zżyci. Kocham ich, co nie jest żadną tajemnicą. Mówię o tym prawie w każdym utworze – powiedział w rozmowie z newonce.
Bedoes pożegnał ukochanego dziadka
Za pośrednictwem Instagrama raper poinformował o przykrym wydarzeniu, które miało miejsce. 22 stycznia pożegnał swojego ukochanego dziadka Leszka.
Dzisiaj odszedł mój Dziadek Leszek. Osoba, bez której nigdy nie byłbym tu, gdzie jestem - dosłownie i w przenośni, bo wielokrotnie to Dziadek zawoził mnie na moje pierwsze klipy, koncerty i wierzył we mnie jak nikt. O pierwszym milionie wyświetleń dowiedziałem się od niego, cały czas pisał tylko z gratulacjami, a o wyróżnieniach wiedział wcześniej, niż ja sam. Nie chodzi o te wyświetlenia czy wyróżnienia, ale o to, że to dla mnie zawsze był zaszczyt być dumą dla człowieka, którego tak podziwiam. Człowieka, który służył w wojsku, nigdy się nie wywyższał, potrafił rozbawić do łez, przytulić, pocieszyć, ale też nigdy nie pozwolił skrzywdzić swojej rodziny i był człowiekiem swojego słowa, który większość swojego życia spędził na dbaniu o bliskich.
Z postu Bedoesa, możemy wywnioskować, że mężczyzna miał problemy zdrowotne. W tekście raper podziękował lekarzom, pielęgniarzom i pielęgniarkom za pomoc w ostatnich dniach.
Odszedł w Dzień Dziadka, bo był Dziadkiem w pełnym tego słowa znaczeniu, ale był również moim tatą, bratem i przyjacielem. Bardzo dziękuję lekarzom, pielęgniarzom i pielęgniarkom, którzy w ostatnich dniach zajmowali się moim Dziadkiem i każdemu, kto w ostatnich dniach odezwał się by pomóc. Bardzo dziękuję.