To typowa sytuacja w wykonaniu naszych ulubionych "mistrzów kierownicy". Nadmierna prędkość, klapki na oczach, nienajlepsze warunki na drodze i poślizg gotowy. Można się zatrzymać i zachować normalnie, ale przecież po co! Nie od tego jest w samochodzie gaz! Najwidoczniej kierowca BMW stwierdził, że posłuży się akurat tym pedałem i wcisnął go głębiej, uciekając z miejsca wypadku. Film na szczęście trafił do sieci i dołączył jako kolejny, do długiej listy argumentów za wyposażeniem swojego samochodu w rejestrator ;)