Big Brother. Kolejny uczestnik został dyscyplinarnie wyrzucony z programu!

Ze względu na skandaliczne zachowanie Jakub Pyśk został dyscyplinarnie wyrzucony z programu. Uczestnik do domu Wielkiego Brata wszedł zaledwie trzy tygodnie temu, jednak nie zdobył on sympatii widzów, a także domowników. Od początku jego zachowanie budziło wiele zastrzeżeń. Jednak ostatnio przeszedł samego siebie!

Jakub Pyśk karnie opuszcza program!

Jakub Pyśk został karnie wyrzucony z programu Big Brother. Mężczyzna wielokrotnie naruszył zasady programu. Ostrzeżenia, a także rozmowy w pokoju zwierzeń nie poskutkowały, a mężczyzna nie zmienił swoje zachowania, dlatego teraz Pyśk musi ponieść konsekwencje swojego postępowania. Kiedy dom Wielkiego Brata opuścił Łukasz Darłak, Kuba wraz z Olehem i Igorem nie szczędzili homofobicznych komentarzy, a także nazistowskich haseł. Widzom nie spodobało się zachowanie uczestników. Produkcja ostrzegała i pouczała domowników, po czym w pokoju telewizyjnym wyświetlono zachowanie mężczyzn po odejściu Łukasza. Wszystkich mieszkańców domu Wielkiego Brata spotkała kara, którą było zabranie mięsa. Jednak taka interwencja nie spodobała się widzom. Wielki Brat zadecydował, że w tej sytuacji Kuba Pyśk, barman i niedoszły żołnierz, musi pożegnać się z programem.

Kuba Pyśk, w tym tygodniu, wielokrotnie naruszał zasady panujące w Domu Wielkiego Brata i ogólne normy społeczne oraz złamał regulamin programu Big Brother. Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń, rozmów wyjaśniających i edukacyjnych w Pokoju Zwierzeń oraz kar nałożonych przez Wielkiego Brata, uczestnik nie zmienił swojego dotychczasowego zachowania i nadal postępował w sposób niezgodny z przyjętymi standardami. Wielki Brat nie toleruje wszelkich zachowań niepożądanych. Uczestnicy, którzy łamią regulamin ponoszą konsekwencje, a ekipa realizacyjna na bieżąco reaguje w każdej sytuacji naruszenia zasad, wyznaczając działania dyscyplinujące. Uczestnicy, którzy nie stosują się do reguł panujących w Domu, tracą możliwość udziału w programie - tłumaczy produkcja

Autor: Katarzyna Jakubowicz

Komentarze
Czytaj jeszcze: