Blanka Lipińska poprawia urodę
Zdaje się, że dla Blanki Lipińskiej, której popularność przyniosła jej seria powieści erotycznych, nie ma tematów tabu. Autorka zekranizowanych niedawno „365 dni” jest bardzo aktywna mediach społecznościowych, a swój profil na Instagramie traktuje jako platformę do dzielenia się ze światem swoimi przemyśleniami i opiniami na rozmaite tematy, a także wieloma szczegółami z życia prywatnego. Lipińska bez skrępowania opowiada w sieci również o poprawianiu urody. Autorka nigdy nie robiła tajemnicy ze swoich operacji plastycznych czy zabiegów, którym się poddaje.
Lipińska ofiarą nieudanego zabiegu
Blanka w swój wygląd inwestuje już od wielu lat. Niedawno opowiedziała swoim fanom o zabiegu, któremu poddała się w przeszłości. Kilka lat temu zdecydowała się zrobić sobie makijaż permanentny oczu. Nie został on jednak wykonany profesjonalnie. Nie jest zadowolona z efektu, a sytuacji nie poprawia fakt, że makijaż nie chce zniknąć. Lipińska postanowiła przestrzec fanki, które planują w podobny sposób poprawiać urodę.
Pytacie, kiedy robiłam makijaż permanentny. Z 7-8 lat temu. Już dawno powinien zniknąć. A że nie znika, to znaczy, że zostanie ze mną na zawsze. I to jest najlepszy dowód na to, że nie można szczędzić pieniędzy na takie rzeczy. Jak się nie ma pieniędzy, to trzeba je uzbierać i iść do dobrego salonu. Do takiego, którego prace widziałyście na żywo, a nie na Instagramie. Wiadomo, jest Instagram i jest rzeczywistość
– powiedziała na InstaStories.
Teraz autorka „365 dni” szuka miejsca, w którym mogłaby poprawić nieudany makijaż permanentny. Nauczona na błędach apeluje do swoich obserwatorek, by nie żałowały pieniędzy na specjalistów, ponieważ naprawianie źle wykonanych zabiegów czy operacji jest jeszcze bardziej kosztowne.
Ta moja porada dotycząca nieszczędzenia pieniędzy dotyczy wszystkiego, tatuażu, medycyny estetycznej, chirurgii plastycznej. Kiedyś nie miałam pieniędzy, kiedyś popełniałam ten błąd, i zamiast odkładać sobie, to chodziłam do miejsc, gdzie było tanio, a niekoniecznie dobrze. Uwierzcie mi, żeby poprawić później to, trzeba bardzo dużo czasu, bardzo dużo bólu i cztery razy tyle pieniędzy
– mówi.
fot. Instagram/@blanka_lipińska
Autor: Maria Staroń