"365 dni" stało się światowym hitem
Na początku zeszłego roku premierę miał film oparty na bestsellerowej powieści Blanki Lipińskiej – „365 dni”. Choć produkcja nie spotkała się z ciepłym przyjęciem wśród krytyków, to po premierze w serwisach streamingowych historia szybko zyskała wierne grono fanów na całym świecie i zyskała jeszcze większą popularność. Pomimo że film wzbudził sporo kontrowersji dotyczących m.in. wątków przemocy seksualnej i szkodliwości społecznej, to już jakiś czas temu producenci poinformowali o kontynuacji wielkiego hitu.
Twórcy filmu „365 dni” nawiązali bowiem współpracę z Netflixem, który zadeklarował stworzenie dwóch kontynuacji, które opiszą książkową trylogię Blanki Lipińskiej. Choć zdjęcia do filmów „Ten dzień” i „Kolejne 365 dni” trwały już od dłuższego czasu, to teraz Blanka Lipińska mogła delikatnie zszokować swoich fanów swoim najnowszym wpisem w mediach społecznościowych.
"Bardzo bałam się tej chwili"
Blanka Lipińska opublikowała właśnie na swoim Instagramie wpis, który poruszył jej internetowych wielbicieli. Jak się okazuje, w życiu pisarki nadszedł czas na zamknięcie pewnego etapu, którym jest bestsellerowa powieść „365 dni”.
Bardzo bałam się tej chwili… Już dwa lata temu kiedy zaczynaliśmy kręcić pierwszą część, ja myślałam o dzisiejszym dniu. Chciałam, by nigdy nie nadszedł, ale jest. Cóż…wszystko, co ma początek, musi mieć i koniec. Dziś zamykam etap 365 dni
– zaczęła.
Pisarka tłumaczy internautom, że po wydaniu trylogii składającej się z powieści „365 dni”, „Ten dzień” i „Kolejne 365 dni” nadszedł dla niej czas na zmiany i wokół swojej przebojowej historii zrobiła już wszystko, co mogła zrobić.
Wszystko, co miałam zrobić w związku z tą historią, zrobiłam. Na wszystko dałam sobie trzy lata i dokładnie trzy lata minęły. Jeśli ktoś jest zawiedziony, przykro mi, wszystkich nie zadowolę, nie ma takiej możliwości
– przekazała w mediach społecznościowych.
36-latka poinformowała również, że w trakcie kręcenia kolejnych części do kontynuacji „365 dni” odnalazła w sobie nową pasję, którą zamierza realizować już od dziś. Zaznaczyła, że oryginalną fabułę jej fani mogą znaleźć tylko w książkach.
365 dni to przede wszystkim książki, częściowo przeniesione na ekran. Moja i TYLKO moja historia zapisana jest na kartkach w trzech tomach. Ale to właśnie film stał się dla mnie nową, wielką miłością, którą planuje pielęgnować
– opowiada.
Co w takim razie z kontynuacją bestsellerowej powieści Blanki Lipińskiej? Możemy się domyślać, że najprawdopodobniej zakończyły się już zdjęcia do dwóch kontynuacji „365 dni”. Magdalena Lamparska, występująca w roli Olgi, podziękowała wczoraj w swoich mediach społecznościowych za udział w zdjęciach do filmów. Zresztą podobny ton ma też kolejna część wpisu Blanki Lipińskiej.
DZIĘKUJĘ. Dziękuje produkcji, aktorom, całemu teamowi tworzącemu serię 365. Kochani, wspólnie zrobiliśmy coś, co nie udało się nikomu w tym kraju! Niech nas krytykują, niedocenianą, drwią…a później niech spróbują powtórzyć sukces, za którym stoimy! Będzie mi Was wszystkich bardzo brakować, bo czy chciałam, czy nie staliście się dla mnie rodziną! Nie żegnam się…mówię DO ZOBACZENIA!
– poinformowała.
Premiery obu filmów, które będą kontynuacją 365 dni, są zaplanowane na 2022 rok. Obie produkcje będzie można obejrzeć na Netflixie.
Blanka Lipińska o planach na przyszłość
Blanka Lipińska zapowiedziała swoje śmiałe wejście do świata kinematografii. Jak się okazuje, 36-latka ma sporo pomysłów na nowe filmy, a do jednego… ukończyła już scenariusz! Pisarka ostrzega także krytyków przed tym, że będzie gorąco. Jak możemy się dowiedzieć, zapowiadana przez nią nowa produkcja także będzie filmem, który ma wzbudzać zainteresowanie i kontrowersje.
Dlatego drżyjcie krytycy, bo otóż otworzyłam kinematograficzną puszkę Pandory. Tak, napisałam już nowy scenariusz! Tak, będzie to kolejny erotyk!
– zapowiada.
Autor: Hubert Wiączkowski