Autor tej fotografii może się poczuć bohaterem. Dzięki jego chęci udokumentowania zimowego krajobrazu, na którym znajdował się ośnieżony dach, policja wpadła na trop hodowców marihuany. Jak podaje bbc.com, widok z okna jednego budynków mieszczących się w angielskim Keighley w hrabstwie West Yorkshire zwrócił uwagę policjantów. Zdjęcie przedstawia bowiem pokryty śniegiem dach domu szeregowego. Jednak nie cały dach taki był. Na jego środku była duża plama, gdzie białego puchu brakowało. Zaciekawieni tym faktem funkcjonariusze zdecydowali sprawdzić, kto mieszka w tamtym miejscu i czy nie dzieje się tam nic podejrzanego.
Ich interwencja okazała się trafiona. Mimo że nikogo nie zastali w mieszkaniu, to zdecydowali się wejść do środka. Wszystko dlatego, że w ich nozdrza uderzył pewien zapach, wydobywający się z lokalu. Ich podejrzenia były słuszne, bowiem w czterech pomieszczeniach rosły w najlepsze 322 krzewy konopi indyjskich o wysokości 1,8 metra i wartości około 380 tys. złotych. Hodowców wydał roztopiony śnieg na dachu z powodu wysokiej temperatury w mieszkaniu uzyskanej przez specjalne lampy.
"Jeśli będziemy mieli na tyle szczęścia, w nadchodzących dniach spadnie sporo śniegu. Jeśli ktoś dostrzeże taki widok, niech da nam znać" – napisali na Facebooku funkcjonariusze Kingsbridge Police. Policja podzieliła się też zdjęciami z akcji.