Łamaniec językowy
Krótki fragment relacji sprzed nieomal roku doczekał się ponad 1,5 miliona wyświetleń. Widzimy w nim reportera brytyjskiej telewizji, który relacjonuje sytuację na dworcu w Przemyślu. Trzeba przyznać, że dla kogoś, kto na co dzień nie posługuje się językiem polskim wymówienie nazwy tego podkarpackiego miasta jest wyzwaniem.
Urocza wpadka
Język polski należy do najtrudniejszych na świecie i poprawna wymowa wielu różnych słów jest istnym łamaczem językowym dla obcokrajowców. Dziennikarz Sky News naprawdę się starał, ale słowo "Przemyśl" go pokonało. Mimo podjęcia kolejnej próby, miasto na Podkarpaciu zyskało miano "Przemisia".
Znajdujemy się na stacji kolejowej mniej więcej 30 km od polskiej granicy
– mówił Brytyjczyk.
Miasto, w którym jestem to Przem... Przemisio. Przepraszam najmocniej
- kajał się zmieszany reporter.
Internautom bardzo przypadła do gustu ta nowa nazwa.
Przemisio Paddington.
A mieszkańcy to "Misiaczki".
Jakie to urocze!
Ale przynajmniej słodko zabrzmiało.
Misio kojarzy się z przytulaniem no to przytulamy Przemyśl.
Przemisio w sumie pasuje do misiowej fontanny w Przemyślu, zawsze ją odwiedzam, jak tam jestem.
Nie mógł po prostu powiedzieć "Think of it"?
Nie przemyślał tego
- komentują użytkownicy sieci.
Historyczny niedźwiedź
Nagranie, z którego pochodzi robiący furorę w sieci fragment, to relacja z początku wojny w Ukrainie. Widząc polskie zaangażowanie w pomoc uchodźcom, do Przemyśla zjechały tłumy przedstawicieli mediów z całego świata. Dla wielu zagranicznych stacji telewizyjnych relacjonowali oni wydarzenia z głównego punktu ewakuacji ofiar rosyjskiego ataku.
Po relacji reportera przeznaczonej dla anglojęzycznych widzów i jego wpadce, internauci zwrócili uwagę, że w herbie Przemyśla jest niedźwiedź. To majestatyczne zwierzę wzięło się w tam prawdopodobnie ze średniowiecznych bestiariuszy. Symbolizuje siłę i waleczność. Według jednej z legend okazały niedźwiedź brunatny wskazał Przemysławowi, założycielowi miasta, miejsce, w którym powinien się osiedlić.