hity na MAXXa
hity na MAXXa

Brytyjski raper stracił prawo jazdy! Rozmawiał przez telefon za kółkiem

Wśród gwiazd muzyki nie brakuje tych, którzy swoim zachowaniem na drodze przyciągają uwagę nie tylko fanów, ale i organów ścigania. Tym razem pod lupę wzięto brytyjskiego rapera Stormzy'ego, który za rozmowę przez telefon podczas jazdy swoim luksusowym Rolls-Royce'em, musi pożegnać się z prawem jazdy na dziewięć długich miesięcy. Jak doszło do tej sytuacji i co na to sam artysta?

	PAP/EPA
PAP/EPA

W marcu 2024 roku, londyńska policja zatrzymała Stormzy'ego, znanego nie tylko z muzycznych dokonań, ale i z zamiłowania do drogich samochodów. Tym razem jednak, to nie błysk fleszy paparazzi, a błysk policyjnej latarki przykuł uwagę rapera. Funkcjonariusz przyłapał go na korzystaniu z telefonu w trakcie jazdy, co w Wielkiej Brytanii jest wykroczeniem. Sprawa szybko trafiła do sądu, który nie miał litości dla 31-letniego muzyka.

Sądowy werdykt

Stormzy, choć nie pojawił się osobiście na rozprawie, złożył pisemne oświadczenie, w którym przyznał się do winy. Jednak jego przeszłość drogowa nie napawała optymizmem. Sędzia Andrew Sweet, wnikliwie przyglądając się kartotece rapera, zauważył, że nie jest to jego pierwsze przewinienie. Wcześniejsze wykroczenia, w tym zbyt szybka jazda i nielegalne przyciemnianie szyb w Lamborghini Urus, które przepuszczały zaledwie 4% światła, skłoniły sąd do surowego wyroku. Ostatecznie, Stormzy musiał pożegnać się z prawem jazdy na dziewięć miesięcy oraz zapłacić grzywnę w wysokości 2010 funtów.

Decyzja sądu może być dla Stormzy'ego drogą lekcją na przyszłość. Jego zachowanie na drodze, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych wykroczeń, pokazuje, jak ważne jest przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, nie tylko dla własnego bezpieczeństwa, ale i innych uczestników ruchu. Czy dziewięć miesięcy bez prawa jazdy i niemała grzywna skłonią rapera do refleksji?

źródło: RMF MAXX/PAP

 

Oceń ten artykuł 0 1