Budda w wywiadzie dla RMF MAXX
Kamil „Budda” Labudda to znany youtuber, który zgromadził w sieci ogromną publiczność. Jego profile w mediach społecznościowych obserwuje pokaźna grupa internautów, a konto na YouTube, gdzie pojawiają się nowe filmy, jest jednym z najpopularniejszych na wspomnianej platformie. Kim dokładnie jest Budda? W ostatnim czasie zasłynął m.in. jako darczyńca, który przekazywał pokaźne kwoty, biorąc udział w rozmaitych akcjach charytatywnych. W swojej internetowej twórczości sporo miejsca poświęca branży motoryzacyjnej, co w ostatnim czasie zostało mocno zaakcentowane w związku z nowym filmem „Szalonego Reportera”, czyli Tomasza Matysiaka. Wspomniany materiał jest poświęcony działaniom Bartłomieja Glinkowskiego, działającego jako „MGP Garage”. Zdaniem twórców filmu mężczyzna dopuszczał się wielu oszustw. W materiale autorzy wspominają również o Buddzie. On sam odniósł się do tego publicznie także podczas rozmowy dla RMF MAXX.
Budda komentuje film „Szalonego Reportera”
Budda, goszcząc w RMF MAXX, swoją rozmowę rozpoczął od krótkiego komentarza w tej sprawie:
Tworzę ten kanał od X lat. Przewinęło się przez niego setki osób, z którymi współpracowaliśmy dłużej bądź krócej. Jeżeli trafiła się jakaś osoba nieodpowiednia, to po prostu tak się trafiła. Ciężko jest zweryfikować każdego. Natomiast jeżeli oznaczałem kogoś kiedykolwiek i ten ktoś, kogo ja oznaczałem, później przekierował jakichś moich widzów na to i ktoś stracił chociaż złotówkę, to tak jak ja powiedziałem, biorę to na klatę, biorę to na siebie. Po prostu wyrównuję te straty. Mimo że wiele osób mówi: „ty, ale to nie ty”. Ok, ale to są moi widzowie, więc dbam o to. Respektuję to. Jeżeli ktoś stracił jakiekolwiek pieniądze, no to ja to biorę na bary (…).
Cały wywiad z Buddą dla RMF MAXX zobaczycie tutaj.
Autor: Sabina Obajtek