Jedna z teksańskich rozgłośni radiowych zorganizowała dość nietypowy konkurs. Wybrani śmiałkowie mogli walczyć o nową Kię. Aby ją wygrać, wystarczyło odpowiedni długo… całować ten samochód.
Zabawa trwała 50 godzin. Co godzinę można było zrobić sobie dziesięciominutową przerwę.
Jeśli do regulaminowego końca wytrwa więcej niż jedna osoba, zwycięzcę wyłoni losowanie.
Dalibyście radę podjąć takie poświęcenie?
Sprawdźcie fragment zapisu transmisji live z przebiegu konkursu:
Całowali auto, żeby wygrać je w konkursie
Poświęcilibyście się tak dla wymarzonego samochodu?