Ceny rosną i rosną
Prąd, gaz, benzyna. Energia jest przecież potrzebna do produkcji wielu innych przedmiotów codziennego użytku.
Energia w Polsce jest relatywnie, a czasem i nominalnie najdroższa w Europie. To wpływa na stan naszych fabryk, ale też niestety na przyszłe decyzje inwestycyjne – mówił Wojciech Konecki, prezes związku pracodawców AGD APPLiA i wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej (KIG).
Będzie drożej. Na celowniku… ryby. Ceny rosną, rosną. Końca nie widać? Przetwórcy ryb podkreślają, że brakuje surowca. No i transport. Koszty cały czas idą w górę. Jak podaje „Puls Biznesu”, na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, w ostatnich kilkunastu miesiącach na całym świecie więcej płaci się za fracht. O co chodzi? Jest to opłata za przewóz towarów drogą morską. Koszty kontenerów chłodniczych miały kosztować wcześniej 4 tysiące dolarów, obecnie – ma być to już 14 tysięcy dolarów.
Problemem jest również sam dostęp i czerpanie surowca z Morza Bałtyckiego. Łowi się mniej, co przekłada się również na koszta. Główny Urząd Statystyczny opublikował jakiś czas temu raport dotyczący gospodarki morskiej w Polsce w 2020 roku.
W porównaniu z rokiem poprzednim stan liczebny jednostek polskiej floty rybackiej nieznacznie się zmniejszył, a łączna pojemność brutto i łączna moc silników pozostała na zbliżonym poziomie. Mniejsze były połowy ryb i bezkręgowców morskich – czytamy.
Ryby produkowane metodą komórkową
Co ciekawe, Agencja Reutera informuje, że „największy w Europie producent mrożonek, w tym paluszków rybnych, rozpocznie pracę nad produkcją mięsa ryb i owoców morza metodą komórkową”. Co to znaczy? Produkcja będzie miała miejsce w laboratorium.
Według tegorocznego raportu Komisji Europejskiej na temat wykorzystywania zasobów wodnych Wspólnoty Europa jest największym importerem ryb i owoców morza na świecie. Obywatele UE jedzą ich trzy razy więcej niż produkują – podaje Polska Agencja Prasowa.
Rosnące zapotrzebowanie na tego typu produkty wymaga nowych rozwiązań technologicznych.
Z mięśni ryb izoluje się ich żywe komórki, tłuszcz i tkankę łączną, są one następnie odżywiane i rozmnażane w warunkach klinicznych. […] W procesie nie używa się modyfikacji genetycznych – tłumaczy firma, która ten proces produkcji opracowała.