fot. Podlewski/AKPA
Cezary i Edyta Pazurowie są małżeństwem już od blisko dekady. Ich związek od samego początku budził spore zainteresowanie mediów. Para, którą dzieli 25 lat różnicy, poznała się podczas podróży pociągiem PKP, co dla niektórych było wystarczającym powodem do żartów. Na początku ich relacji nie dawano dużych szans, dziś natomiast wciąż tworzą szczęśliwe małżeństwo i wspólnie wychowują trójkę dzieci.
Edyta, która na początku związku ze znanym aktorem musiała przyzwyczaić się do zainteresowania mediów, coraz lepiej radzi sobie w świecie show-biznesu. Na Instagramie, gdzie aktywnie się udziela, żonę i jednocześnie menadżerkę Cezarego Pazury śledzi już blisko 100 tysięcy osób. Niedawno zaczęła również prowadzić bloga parentingowego, gdzie dzieli się z innymi kobietami swoim doświadczeniem w kwestii macierzyństwa. Tymczasem jej mąż od dłuższego czasu udziela się jako youtuber oraz – oczywiście – wciela się w kolejne role. Ostatnio wystąpił w serialu „Ślepnąc od świateł”. Nikt chyba nie spodziewał się, że jego postać wywoła takie poruszenie…
„Cezary Pazura potrącił ciężarną”
„Co sądzicie o akcji Cezarego Pazury? Usprawiedliwiacie go, czy nie ma już dla niego ratunku i jest skończony? Dla mnie tacy ludzie są gorsi niż zwierzęta… Nie jestem w stanie pojąć, co teraz musi czuć ich ojciec i mąż. To nie obędzie się bez echa nawet w zagranicznych mediach. Na sto procent będą trąbili o polskim celebrycie… Dla niewtajemniczonych: dosłownie kilka chwil temu Cezary Pazura potrącił ciężarną kobietę na pasach. Zmarła na miejscu. Podobno był pod wpływem środków odurzających…” – screen wiadomości o takiej treści opublikowała na swoim Instagramie sama Edyta Pazura. To wpis z jednej z grup na Facebooku. Jego autorka musiała albo pomylić świat rzeczywisty z telewizyjną fikcją, albo świadomie zażartować, bo taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce – ale właśnie w serialu „Ślepnąc od świateł”, w którym zagrał Pazura.
Edyta Pazura komentuje
Edyta Pazura koło takich oskarżeń w kierunku jej męża nie mogła przejść obojętnie. Żona i menadżerka aktora skomentowała kuriozalny wpis z Facebooka krótko: „Po co akcja PR serialu, skoro głupota jednego człowieka może wszystko załatwić”. Dalej żartobliwie zwróciła się do męża: „Obiecuję, że będę ci robić paczki do więzienia”. Jak zauważyła jedna z fanek, tak niedorzeczne oskarżenia w gruncie rzeczy Cezary Pazura może traktować jako komplement. „Swoją drogą to chyba komplement dla aktora, rola odegrana tak, że niektórym pomylił się serial z rzeczywistością” – pisze internautka.
Autor: Maria Staroń