Nieproszony gość
W niedzielny poranek do francuskiej posiadłości Neymara włamał się 26-letni mężczyzna. Intruz zdążył wspiąć się po ścianie i dostać do ogrodu rezydencji piłkarza w La Calle-Saint-Cloud na zachodnich przedmieściach Paryża. Zdołał nawet zbliżyć się na kilka metrów od głównych drzwi, zanim włączył się alarm. Włamywacz nie uciekł zbyt daleko i został ujęty przez policję w sąsiednim miasteczku. Nie jest jasne, czy był to złodziej. Przy zatrzymanym znaleziono wiele egzemplarzy Biblii, twierdził, że głosi słowo Boże. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala psychiatrycznego.
Wydaje się, że bycie piłkarzem PSG niesie za sobą nie tylko gigantyczne zarobki, ale także sporą szansę na stanie się wyśmienitym celem dla włamywaczy i złodziei. Neymar nie jest jedynym zawodnikiem paryskiego klubu, który doświadczył tego typu nieprzyjemności. W marcu włamano się do domu Angela Di Marii, tej samej nocy także rodzina Marquinhosa była ofiarą włamania. PSG postanowiło zadbać o zawodników i opłaca ochronę w domach swoich piłkarzy.
Zacięty bój o mistrzostwo Francji
Włamanie nie rozproszyło Neymara, dla którego obecnie celem numer jeden jest zdobycie mistrzostwa Francji. PSG zajmuje drugie miejsce w lidze ze stratą jednego punktu do lidera, jednak ta lokata nie satysfakcjonuje Paryżan. W meczu, który rozegrał się kilka godzin po włamaniu, Neymar strzelił bramkę i zanotował asystę, a jego drużyna wygrała 4:0 z Reims, dzięki czemu podtrzymał nadzieję końcowy triumf w Ligue 1. Przed nami ostatnia kolejka w tym sezonie, w której PSG podejmie Monaco, a lider z Lille zmierzy się z Angers.