Agnieszka Chylińska na ostatnim wakacyjnym koncercie
Agnieszka Chylińska ma za sobą intensywne miesiące. Artystka świętuje w tym roku 30-lecie działalności artystycznej, koncertując w całej Polsce. Ostatnio dała niesamowity występ na scenie Opery Leśnej w Sopocie w ramach Top of the Top Sopot Festival, a wrzesień rozpoczęła w Busku-Zdroju, gdzie pod sceną zebrała tłum fanów.
Ostatniego dnia tegorocznych wakacji, pod Buskim Samorządowym Centrum Kultury świętowano dni miasta. Gwiazdą wieczoru była właśnie charyzmatyczna 48-latka. Z relacji wynika, że rozgrzała publiczność do czerwoności, a wielbiciele chórem śpiewali razem z idolką ulubione hity. Wybrzmiała m.in. „Królowa łez”, „Nie mogę cię zapomnieć” czy „Kiedyś do ciebie wrócę”.
Chylińska opowiedziała fanom o telefonie do męża
Agnieszka Chylińska jest obecna w mediach od trzech dekad, ale konsekwentnie chroni prywatności. W rozmowach z przedstawicielami mediów skupia się przede wszystkim na swojej działalności zawodowej, a nie życiu prywatnym. Rzadko wspomina w wywiadach o rodzinie. Być może dlatego niemałym zaskoczeniem dla wielu było to, co powiedziała w trakcie koncertu. A dokładnie – jak informuje Plotek – w czasie bisu. Artystka wspomniała ze sceny o mężu. A chodziło o rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Przypomnijmy, wokalistka jest mamą trojga dzieci: 18-letniego Ryszarda, 13-letniej Estery i 11-letniej Krystyny.
Wieczorem Agnieszka śpiewała w Busku-Zdroju, a następnego dnia rano jej dzieci szły do szkoły. Tym razem inauguracja miała się odbyć bez niej, o czym wspomniała z typowym dla siebie poczuciem humoru tuż przed zaśpiewaniem bisu. Wyznała, że przygotowała pociechom ubrania i „jakoś jej się nie spieszy” do powrotu. Ze sceny rzuciła:
Ja jestem tu. Rozpoczęcie roku niech przebiegnie beze mnie. Cieszę się, że będę dzwonić później do męża i powiem: „Nie rozumiesz, że jeszcze gram bis?”.
Później zwróciła się do fanów z wdzięcznością: „Ogromnie dziękuję za waszą serdeczność i gościnność. To ostatni koncert tzw. wakacyjny. Cieszę się, że w waszym gronie” - co wywołało entuzjazm tłumu.
Autor: Katarzyna Solecka