Ruby i Harold to para, która wspólnie przeżyła 65 lat. O takich związkach rzadko się słyszy. Zwłaszcza że obecnie relacje międzyludzkie uległy spłyceniu, a do tego nie zawsze się zdarza, by oboje małżonków dożyło tak późnej starości. Ruby i Harold mieli to szczęście i dlatego chcieli ten moment uwiecznić fotografiami. Poprosili o to Megan Vaughan, która nie ukrywa zachwytu i wzruszenia nad pracą z małżonkami świętującymi "żelazną" rocznicę. Kobieta pracowała już z małżonkami podczas ich wcześniejszej okrągłej rocznicy – 60. Mogła dokładnie przypomnieć sobie, co zmieniło się w ciągu tych pięciu lat:
"Harold nic się nie zmienił, bez przerwy się uśmiecha i sypie żarcikami." – wspomina Megan. – "Niestety, demencja starcza Ruby pogłębiła się. Nie pamiętała mnie, ani ostatniego razu gdy robiłam im zdjęcia."
Jednak kobieta mimo że nie pamiętała fotografki, to przytuliła ją na przywitanie niemal jak dawno niewidzianego członka rodziny. Niestety, gdy Vaughan wyznała jej, że jest podekscytowana, że ją widzi, staruszka odparła: "żałuję, że nie wiem dlaczego".
Dzięki leciwym "modelom" Megan jeszcze bardziej docenia sens swojej pracy.
"Patrzenie na ich wieczną miłość było niezwykłym doświadczeniem. Uważam, że powinno się czcić takie uczucie, dokumentować je, cenić, pamiętać i do takiego dążyć w swoim życiu" – podsumowała tę niesamowitą współpracę fotografka.
Więcej zdjęć z tej niesamowitej sesji można zobaczyć na blogu Megan Vaughan. Zobacz tutaj!