Konflikt Justyny Steczkowskiej i Edyty Górniak
Justyna Steczkowska i Edyta Górniak to niekwestionowane diwy polskiej sceny muzycznej. Nic dziwnego, że między tak silnymi charakterami i osobami, które na swoim koncie mają mnóstwo osiągnięć w branży, dochodzi do spięć. Rzeczywiście wokalistki są ze sobą skłócone od 2011 roku – wtedy obie zaplanowały premiery swoich płyt na walentynki. Ostatecznie do Steczkowska wycofała się z pomysłu, jednak już w tamtym momencie w relacjach artystek widać było zamieszanie. W 2014 były jurorkami w „The Voice of Poland” – po jednej edycji z tej funkcji ustąpiła Justyna, a Górniak w wywiadzie dała do zrozumienia, że cieszy ją ten fakt. „Nie żałuję, że nie będzie Justyny. Ja się staram wybierać w życiu relacje czyste” – mówiła.
Konflikt odżył, kiedy TVP zorganizowała koncert charytatywny „Solidarni z Ukrainą” – zbierano środki na pomoc dotkniętych agresją Rosji. Po występie Steczkowska ogłosiła, że zrzeka się honorarium i przekazuje cały dochód właśnie na rzecz potrzebujących. Później wyznała, że Edyta Górniak, Maryla Rodowicz i inne artystki przyjęły zapłatę. Po tej wypowiedzi laureatka drugiego miejsca na Eurowizji grzmiała:
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego Justyna zaatakowała innych artystów w chwili, kiedy wszyscy powinni się jednoczyć. Jedni wykonawcy koncertu wynegocjowali stawkę, którą przekażą dalej, inni z tej stawki zrezygnowali i ten wkład pomocy liczy się dokładnie tak samo. Jednak nikt inny prócz Justyny nie zabiegał o poklask za to. I tylko to nas różni.
Nie będzie porozumienia?
Jakiś czas temu potwierdziły się przypuszczenia, które dały nowe światło na relację Górniak i Steczkowskiej. Obie gwiazdy wezmą udział w trasie koncertowej dla Polonii w Stanach Zjednoczonych. Od razu zaczęły się spekulacje na temat tego, że wokalistki wreszcie będą miały okazję się pogodzić. W tej sprawie głos zabrała sama Edyta, która w rozmowie z Jastrząb Post stanowczo zaznaczyła, że pojednanie nie będzie proste:
Nie mamy żadnych relacji. Od momentu kiedy Justyna mnie publicznie oskarżyła. Poszła o wiele za daleko. Do dzisiaj nie wycofała tych słów. Wiem, że od czasu do czasu mówi o mnie życzliwie, ale te słowa nie mają dla mnie wagi. Nie zmienię zdania (...) Czyny są ważniejsze od słów.
Co na ten temat sądzi Steczkowska? Diwa nieraz życzliwie wypowiadała się o koleżance z branży. Pod koniec 2023 roku publicznie zaprosiła ją nawet na herbatę, deklarując chęć wyjaśnienia nieporozumień:
- Nie spotykamy się rzeczywiście na co dzień. Nie mamy takich okazji, ale wciąż ponawiam zaproszenie na herbatę – mówiła dla Faktu.
Autor: Hubert Drabik