Ciężarówka z wódką zderzyła się z tirem pełnym likieru. Zawartość ponad 20 000 butelek popłynęła autostradą...

Zacznijmy od tego, że żadnemu z uczestników nic poważnego się nie stało. Kierowcy dwóch ciężarówek odnieśli niegroźne obrażenia, jednak dla niektórych informacja o litrach straconego towaru może być bardzo smutna…

Zapachowa mieszanka paliwa, likieru kokosowego i wódki...

Wielu będzie miało łzy w oczach. Oczywiście nie z powodu upicia się, a z żalu nad zniszczonym towarem” – przyznaje Ron Knopke, jeden z pracowników służb drogowych, które zajmowały się pojazdami rozbitymi w zderzeniu na autostradzie A10 w pobliżu Ludwigsfelde w Niemczech. Właśnie tam doszło do absurdalnie brzmiącego wypadku – tir przewożący polska wódkę najechał na ciężarówkę, w której znajdowała się dostawa likieru. Stłukło się ok. 20 tysięcy butelek alkoholu. Zagraniczne media nazywają ten wypadek prawdziwym „koktajlem drogowym”. Po zdarzeniu na jedni pojawiło się niemal 800 litrów paliwa, które wyciekło z uszkodzonych pojazdów, które zmieszało się z litrami alkoholu. Ratownicy, którzy znaleźli się jako pierwsi na miejscu przyznają, że to był wyjątkowo nietypowy widok i zapach – w powietrzu unosiła się mieszanka benzyny, likieru kokosowego i wódki. 

Usuwanie skutków wypadku trwało niemal cały dzień

Służby przyznają, że zdarzenie było typowym najechaniem na poprzedzający samochodów. Przyczyną najprawdopodobniej była nieuwaga i brak skupienia jednego z kierowców, który rozpoczął hamowanie zbyt późno i zatrzymał się już na stojącym przed nim pojazdem. Jeden z uczestników zdarzenia ma roztrzaskaną prawą część nadwozia, druga ciężarówka została wypchnięta z jezdni, skutkiem tego było odpadnięcie kabiny od podwozia. Oba auta przewoziły łącznie ok. 50 ton alkoholu, a usuwanie skutków wypadku trwało niemal cały dzień. 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze