Tego, co ujrzało światło dzienne, nikt się nie spodziewał. 9 marca, dzień po Dniu Kobiet, media poruszyło nagranie, na którym można było zobaczyć Esmeraldę Godlewską podczas wspólnej kolacji z przystojnym Hiszpanem i byłą gwiazdą TVP, Conrado Moreno. Celebrytka ubrana w koszulę ze sporym dekoltem eksponowała swój dorobny biust i ciągle poprawiała włosy, jakby chcąc kokietować swojego towarzysza. Para po kolacji odjechała spod lokalu jedną taksówką. Można by przypuszczać, że czeka nas gorący romans, który tym bardziej zaskakiwał, bowiem Conrado Moreno poślubił w 2008 roku Katarzynę Szypowską i doczekał się z nią dziecka. Za to Esmeralda jakiś czas temu wstrząsnęła mediami wieściami, że spodziewa się dziecka, a następnie, że je straciła.
Od tamtej pory żadne z nich oficjalnie nie skomentowało wspólnego spotkania, by rozwiać wszelkie wątpliwości i podejrzenia. Gwiazda "Europa da się lubić" jedynie na Instagramie podpisuje zdjęcia w enigmatyczny sposób. Jedynie dwa razy zdecydował odpowiedzieć fanom na pytania związane z Godlewską, choć pod jedną z fotografii pojawił się komentarz sugerujący, że Moreno usuwa niewygodne wpisy fanów.
Jedno ze zdjęć Conrado podpisał słowami: "Droga do szczęścia bywa kręta, czasami wyboista ale wiem, że odrzucając negatywne uczucia i pokornie przyjmując to, co przychodzi nam doświadczać możemy ją odnaleźć". Taki wpis skłonił jedną z internautek do stwierdzenia, że "na pewno tej drogi do szczęścia nie odnajdzie Pan z Panią Godlewską". Była gwiazda TVP zdecydowała odnieść się do tych słów, odpisując: "Bardzo łatwo ludzie oceniają innych. Ja jestem ciekaw każdej osoby i spotkanie nie oznacza, że z każdym jest mi po drodze".
Pod innym zdjęciem kolejna internautka zdecydowała zadać pytanie związane z Esmeraldą: "A gdzie Esmeralda?". Tym razem Conrado również udzielił odpowiedzi, która wzbudza pewne podejrzenia: "Nie mam pojęcia. Jestem wolnym człowiekiem". Czyżby Conrado nie był już związany ze swoją żoną? Tego nie wiadomo. Pewnym jest, że sam Moreno próbuje w nienachalny sposób odnosić się do plotek związanych z romansem. Ostatnią fotografię, która pojawiła się na jego profilu na Instagramie podpisał słowami: "Życie - ma różne odsłony. Każde doświadczenie, każde spotkanie z innym człowiekiem jest możliwością poznania samego siebie. Dziś tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych a zapominamy spojrzeć w głąb siebie samego".
Jedna z internautek w obronie Conrada napisała, że może było to spotkanie biznesowe. Sądzicie, że mogli mieć jakiś interes do załatwienia?
Autor: Natalia Piotrowska