Czarne chmury nad następną telenowelą TVP? Mowa o końcu kultowego serialu

Kolejny serial podzieli los "Leśniczówki", o której zakończeniu zdecydowała ostatnio Telewizja Polska? Mowa o produkcji, która gości na ekranach telewizorów od przeszło dwóch dekad. Jej przyszłość stanęła pod znakiem zapytania.

TVP kończy lubianą telenowelę

Na fali zmian w Telewizji Polskiej miała zostać podjęta decyzja o zakończeniu goszczącego w ofercie Jedynki od 2018 roku serialu „Leśniczówka”, który doczekał się już blisko tysiąca odcinków. Jak podał w poniedziałek portal wirtualnemedia.pl, nakręcone już epizody telenoweli z udziałem m.in. Jolanty Fraszyńskiej i Marka Bukowskiego mają być nadawane jedynie do października 2024 roku. Według medialnych doniesień powodem zaniechania dalszych nagrań były „zbyt wysokie koszty produkcji”.

Ukochany serial widzów znika z anteny TVP. Wiadomo już, do kiedy będą go emitować
Potwierdzają się plotki o końcu jednego z flagowych seriali Telewizji Polskiej. Zdjęcia do zakontraktowanych odcinków zostały zamknięte. Do kiedy będzie można je oglądać?

„Klan” także zniknie z anteny?

Los „Leśniczówki” podzieli wkrótce inna popularna produkcja TVP? W mediach już od dłuższego czasu pojawiają się niepokojące doniesienia na temat „Klanu”, który powstaje nieprzerwanie od 1997 roku. Teraz „dwie niezależne od siebie osoby” przekazały Plotkowi, jakoby właśnie rozważano zakończenie kultowej produkcji. Choć żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły, pogłoski dotarły do aktorów, na których padł blady strach – pisze portal, cytując anonimową wypowiedź jednej z gwiazd serialu „Klan”:

(…) W świetle tego, co się teraz dzieje, każdy scenariusz jest możliwy i trzeba być niestety przygotowanym na najgorsze. (…) Nic mnie już chyba nie zdziwi, nawet koniec „Klanu”, o którym niektórzy plotkują. Rozmawiałam o tym z koleżanką z serialu i ma podobne odczucia. Boję się o to, ale na szczęście mam też inne aktywności. Nie każdy kolega i koleżanka ma jednak tyle szczęścia, co ja i dla wielu, rola w „Klanie” była jedynym źródłem stałego dochodu. Obyśmy jednak przetrwali tę burzę, proszę trzymać kciuki

Serwisowi udało się skontaktować z biurem prasowym serialu i zapytać o jego przyszłość.

Mamy umowę na dwa lata do przodu, więc raczej to są nieprawdziwe informacje i niepotrzebne niepokoje 

– odpowiedziała krótko Anna Wiejowska, rzeczniczka produkcji.

Komunikat nie uspokoił jednak cytowanej wcześniej aktorki.

Każdą umowę można rozwiązać, szczególnie w stanie likwidacji, w którym jest TVP, ale oby to był dobry omen, przestali przyglądać się nam i szukali pieniędzy gdzie indziej

– przytacza anonimowe słowa Plotek.

Oceń ten artykuł 0 0