Dziewiętnaścioro dzieci, to naprawdę niezły wynik... Niektóre z nich mówią do niego po imieniu, niektóre "tato". To wszystko zależy od ich sytuacji rodzinnej i ochoty. On sam mówi, że pokochał natychmiastowo każde z nich, jak tylko się do niego odezwały...
Michael Rubino ma dziewiętnaścioro dzieci i po raz pierwszy spotkał się z nimi wszystkimi. NA RAZ. Jako trzydziestolatek postanowił "pomagać" jako dawca spermy. Jak widać wiele rodzin skorzystało akurat z usług banku, w którym założył swoje konto. W przeciwieństwie do wielu innych dawców Michael postanowił ujawnić wszystkie swoje dane. Dzieciaki chciały poznać swojego biologicznego ojca i niezależnie od siebie, w zupełnie niespodziewany sposób zaczęły się z nim kontaktować. Tak wyglądało ich pierwsze spotkanie: