Denerwują cię te nowe nakrętki? Tak można się z nimi uporać

Nowe nakrętki do napojów, których nie da się odczepić od butelki, wywołują mnóstwo kontrowersji. Istnieje jednak kilka sposobów na to, by sobie z nim poradzić. Wystarczy "zainwestować" trochę pieniędzy.

zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Tatiana Diuvbanova
zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Tatiana Diuvbanova

Od pewnego czasu w przestrzeni medialnej aż huczy na temat nakrętek do napojów, których nie da się odczepić od butelek czy kartonów. Jak się okazuje, ta zmiana wynika z tzw. unijnej dyrektywy plastikowej.

Nie odczepisz już nakrętki od butelki

Wspomnianą dyrektywę Polska na mocy unijnych przepisów wprowadziła w marcu ubiegłego roku. Jednak dopiero niedawno nowelizacja de facto weszła w życie, komplikując wielu osobom otwieranie i picie ulubionych napojów.

Zmiana, która budzi mnóstwo kontrowersji w społeczeństwie, wiąże się jednak z efektywnością recyklingu. Zakłady zajmujące się utylizacja odpadów widzą wiele plusów w takim rozwiązaniu, bowiem przetwarzanie samych nakrętek było nieopłacalne. Dlatego dzięki przytwierdzeniu ich do napojów recykling ma być łatwiejszy.

Jak poradzić sobie z tą irytującą nakrętką?

Niestety, czy tego chcemy, czy nie, odczepienie plastikowej nakrętki od butelki zostało specjalnie mocno utrudnione. Nie jest to oczywiście niemożliwe, ale z pewnością trzeba się przy tym niepotrzebnie nagimnastykować, ryzykując uszkodzeniem butelki lub oblaniem się napojem.

Jeśli rzeczywiście irytuje nas spożywanie napojów z takich butelek, to być może nadszedł czas na to, by skorzystać z ekologicznych rozwiązań. Dlatego warto rozważyć zakup butelek filtrujących lub dzbanka z filtrem. Dzięki temu będziemy mogli cieszyć się wodą w butelce bez uporczywych nakrętek.

A co, jeśli lubimy napoje gazowane? W sklepach można znaleźć specjalne saturatory, dzięki którym możemy połączyć wodę z syropem, dodając przy tym do niej bąbelki. Smaków jest mnóstwo, więc z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Inną metodą jest oczywiście przelanie napoju gazowanego do naszej butelki, o ile wcześniej wyciągniemy z niej filtr.

Jak widać, istnieje szereg rozwiązań, dzięki którym można żyć ekologicznie, nie utrudniając sobie życia. Na dodatek przez takie podejście możemy zaoszczędzić trochę pieniędzy w naszym portfelu.

Najbogatszy człowiek w Europie uwielbiał tę restaurację. Postanowił ją kupić
Szef luksusowego imperium LVMH, Bernard Arnault, postanowił zakupić paryskie bistro Chez L'ami Louis. Biznesmen zaskoczył wszystkich, robiąc to podczas standardowej wizyty w restauracji.

Oceń ten artykuł 0 1