Doda i "The Voice of Poland". Piosenkarka przekazała radosne wieści

Doda nie ukrywa, że jej wielkim marzeniem jest zostanie trenerką w "The Voice of Poland". Teraz, kiedy w programie szykuje się wymiana składu, fani piosenkarki zrobili dla niej coś niesamowitego. Piosenkarka ogłosiła wszystko oficjalnie.

fot. Pawel Murzyn/East News

Doda trenerką „The Voice of Poland”?

Dorota Rabczewska nigdy nie ukrywała, że marzy o byciu trenerką w „The Voice of Poland”, a teraz, kiedy po latach znów zaczęła pojawiać się w TVP, jest tego bliżej niż kiedykolwiek. Zapytany o nią ostatnio producent programu Rinke Rooyens przyznał w rozmowie z ShowNews, że w tej kwestii dużo zależy również od samej telewizji. Ta natomiast coraz bardziej zacieśnia współpracę z Dodą, co potwierdza niedawne zaproszenie jej do udziału w pierwszym koncercie letniej trasy Telewizji Polskiej.

Fani Dody stworzyli dla niej petycję

Kandydaturę Dody wspierają oczywiście jej fani. Co więcej, chcąc przybliżyć piosenkarkę do spełnienia marzenia o fotelu w „The Voice”, stworzyli specjalną petycję. Do tej pory złożono pod nią już dwa tysiące podpisów.

W petycji podkreślono, że Doda nie tylko cieszy się ogromną popularnością, co mogłoby się przyczynić do powiększenia widowni „The Voice of Poland”, ale też jest postacią niezwykle charyzmatyczną. „Jej wyjątkowy głos, sceniczna energia oraz bogate doświadczenie w branży muzycznej czynią ją idealnym kandydatem na stanowisko trenera” – można przeczytać.

Inicjatywa fanów zdążyła już dotrzeć do Dody, która oficjalnie pochwaliła się wszystkim na swoim obserwowanym przez ponad 1,8 mln osób profilu na Instagramie. Piosenkarka w relacji na Stories zwróciła się z podziękowaniami do wszystkich zaangażowanych, jednocześnie dodając:

Mimo że jestem realistką i znam świat, w którym pracuję, zasady w nim rządzące, to czuję się w obowiązku docenić, uhonorować i przede wszystkim podziękować za taką wspaniałą akcję moich fanów (…), żeby posadzić mnie na fotelu mojego wymarzonego programu „The Voice of Poland”.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: