Wielki finał „The Voice of Poland” już dziś
Po trzech miesiącach muzycznych zmagań na scenie „The Voice of Poland” zostało już tylko pięcioro finalistów. To właśnie oni dziś wieczorem powalczą nie tylko o tytuł Najlepszego Głosu w Polsce, ale także o kontrakt z wytwórnią fonograficzną i – po raz pierwszy w historii programu – 100 tysięcy złotych! Co więcej, na pozostałych finalistów również czekają nagrody finansowe: 25, 15 i 10 tysięcy złotych za odpowiednio drugie, trzecie i czwarte miejsce.
Margaret: „Jasiek ma w sobie coś, co przyciąga ludzi jak magnes”
Margaret, która powróciła do roli trenerki po kilku latach przerwy, nie kryje zachwytu nad swoim finalistą, Jaśkiem Piwowarczykiem.
Jasiek oprócz niesamowitych zdolności wokalnych ma w sobie charyzmę, która potrafi wzruszyć i rozbawić. Jego nieziemski wokal jest tylko częścią całego pakietu, bo dopełnia go osobowość: poczucie humoru, dystans do siebie, autentyczność i taki rodzaj energii, który sprawia, że chcesz być blisko niego. To artysta kompletny – ktoś, na którego koncerty chcesz chodzić, którego rozmów chcesz słuchać, bo w każdym aspekcie jest prawdziwy i fascynujący – podkreśla trenerka.
Ania Karwan: „Żaneta jest dowodem na to, że warto dawać sobie szansę”
Debiutująca w roli trenerki Ania Karwan do finału doprowadziła Żanetę Chełminiak.
Nigdy nie przestaję wierzyć w siebie i w swoje marzenia, choć droga do ich spełnienia nie zawsze jest łatwa. W Żanecie od samego początku zobaczyłam niezwykłą pokorę, ogromną pracowitość i determinację, która nie zgaśnie po zakończeniu programu. Żaneta wie, czego chce, i ciężko na to pracuje. W półfinale jej prawda trafiła do widzów – to oni zdecydowali, że już dziś będzie miała szansę walczyć o najwyższe miejsce na podium w „The Voice of Poland” – mówi Karwan.
Tomson i Baron: „Mateusz śpiewa swoją prawdę”
Weterani programu, Tomson i Baron, są dumni ze swojego finalisty, Mateusza Jagiełły.
Mateusz śpiewa swoją prawdę. Nie ściga się z nikim, mimo że to forma konkursu, cały czas pozostaje sobą i jest w tym absolutnie szczery. Jest przezabawny, a gdy zaczyna śpiewać, dotyka najgłębszych emocji. Jesteśmy absolutnie dumni z Mateusza za każdym razem, kiedy stoi na scenie, bo choć wchodzi na nią pełen obaw, schodzi zawsze jako zwycięzca – podkreślają trenerzy.
Michał Szpak: „Hania to współczesna Joanna d’Arc”
Najmłodszą finalistką tej edycji jest Hania Kuzimowicz z drużyny Michała Szpaka.
Hania jest dla mnie niezwykłą miksturą ogromnej wrażliwości i waleczności. Ma duszę wojowniczki, która nigdy się nie poddaje – kocha wyzwania, nie boi się ich, a traktuje jak przygodę. Jest dla mnie jak współczesna Joanna d’Arc: odważna, ale jednocześnie obdarzona niesamowitą dojrzałością emocjonalną, szczególnie w tak młodym wieku – mówi Szpak.
Kuba Badach: „Łukasz Reks jest królem soulu”
Kuba Badach, który w poprzedniej edycji doprowadził do zwycięstwa Anię Iwanek, tym razem stawia na Łukasza Reksa.
Łukasz Reks pisane przez „KS”, ale gdy zamienimy to na „Rex” przez „X”, oznacza „król” po łacinie. Każdym swoim występem Łukasz udowadnia, że jest królem soulu. Ale to, co jest w nim najciekawsze, to wcale nie są rzeczy, które słyszymy w „The Voice of Poland”. Najciekawsze zaczyna się wtedy, gdy słuchamy jego autorskiej muzyki – tam jest nieskończona głębia i potęga – zachwyca się Badach.
Kto wygra? O wszystkim zdecydują widzowie!
O tym, kto zostanie zwycięzcą 16. edycji „The Voice of Poland”, zdecydują widzowie w głosowaniu SMS. Wyniki poznamy już dziś, na żywo, o godzinie 20:30 w TVP2 i TVP VOD. Dodatkowo, jedna z osób, które występowały w odcinkach na żywo, otrzyma voucher o wartości ponad 50 tysięcy złotych na nagranie singla i teledysku. O tym, kto zgarnie tę nagrodę, zdecydowali widzowie w specjalnym plebiscycie.
Autor: Daria Polak