Dramatyczna przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego. "Cała Europa stoi w okowach przyszłej wojny"

Krzysztof Jackowski od lat chętnie dzieli się z Polakami swoimi wizjami na przyszłość. Często niestety te wizje nie są zbyt optymistyczne. Tym razem jasnowidz przyszykował dla nas najczarniejszy scenariusz...

Słynny jasnowidz

Krzysztof Jackowski znany jest ze swoich wizji. Dotyczą one często pogody, polityki czy ważnych wydarzeń dla Polski. I chociaż nie wszystkie z nich się sprawdzają, to jednak Jackowski często chętnie współpracuje z policją przy rozwiązywaniu różnych spraw. Wówczas mocą swojego umysłu stara się naprowadzić śledczych na właściwy trop. Niestety jego przepowiednie często są dość pesymistyczne. Mężczyzna wielokrotnie zapowiadał zdarzenia, które miały zamienić życie ludzi w piekło. Teraz jasnowicz z Człuchowa przestrzega przed kolejną katastrofą.

Nadchodzi zbrojny konflikt?

Od końc lutego tego roku  za naszą wschodnią granicą trwa wojna między Ukrainą a Rosją. Jackowski stwierdził, że już tej jesieni ten konflikt rozleje się na inne kraje. 

Cała Europa stoi w okowach przyszłej wojny - świat stoi przed bardzo poważnym konfliktem - ten moment się zbliża. Nie myślałem kiedykolwiek w latach przeszłych, że przyjdzie moment że przyjdzie mi mówić do państwa że jesteśmy bardzo blisko tego stanu najpoważniejszego - wybuchu tego poważnego konfliktu światowego - jesteśmy bardzo blisko niego - powiedział na swoim kanale na YouTube.

Jasnowidz konkretnie wypowiedział się również na temat Polski.

Polska jest w bardzo trudnym położeniu i tu nie chodzi o to, że Rosja chciałaby walczyć z Polską, tu chodzi o  to że Rosja chce odgrodzić Europę od siebie jeżeli dojdzie do rzeczy militarnych, jeżeli dojdzie do światowego konfliktu - który w moim odczuciu jest bardzo blisko - to jest ten czas - dodał.

Mężczyzna twierdzi, że już nie ma odwrotu od tego, co ma nastąpić. Nie należy jednak zapominać, że konflikt światowy zapowiadał już na początku pandemii, czyli ponad 2 lata temu.

Autor: Iga Chmielewska

Komentarze
Czytaj jeszcze: