Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak mieszkają od lat w USA
Przez lata Jadwiga Barańska nie pojawiała się w polskim show-biznesie. Od dawna mieszka wraz z rodziną w USA. Jej mąż jest cenionym wykładowcą akademickim. Na Uniwersytecie Kalifornijskim otrzymał tytuł profesora. Teraz o starszej pani znów zrobiło się głośno. Niestety w smutnych okolicznościach.
88-letnia Jadwiga Barańska jest w poważnym stanie
Jej mąż, ceniony reżyser, który ma na swoim koncie między innymi film „Noce i dnie”, poinformował publicznie o stanie zdrowia aktorki. W facebookowym wpisie wyznał, że jego ukochana żona jest w bardzo złej formie. Zaapelował także o modlitwy w jej intencji.
Kochani przyjaciele, długo walczyłem, czy ujawniać stan zdrowia Jadzi, ale ponieważ jest mi bardzo ciężko na duszy, podaję, jaki stan rzeczy
– rozpoczął reżyser.
Wiele tygodni temu pojawiło się u Jadzi schorzenie rogówki lewego oka. Lekarze wydali diagnozę, że stan jest bardzo poważny i grozi jej utrata wzroku. Po pewnym czasie podobny syndrom odezwał się w drugim oku. Jadzia nie należy do osób histerycznych, ale powiedziała mi: „Życie bez wzroku nie ma sensu. Lepiej odejść”
– relacjonował przejęty artysta.
Reżyser opowiedział też, że chciał nakręcić film dokumentalny o sobie i żonie, ale nie udało mu się pozyskać środków. To jeszcze bardziej dobiło Jadwigę Barańską. Niedługo później walcząca z chorobą oczu kobieta miała wypadek. Straciła równowagę i upadła twarzą na bruk. W wyniku uderzenia straciła przytomność i trafiła do szpitala. Choć opuściła oddział, jej stan jest poważny.
Jadwiga zamknięta w sobie leży nieruchomo na łóżku całymi godzinami z zamkniętymi oczyma. (…) Na moje i Mikołaja (syna- przyp. red.) błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: „Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść posłusznej decyzji hinduskiego przesłania: „Ani dłużej ani krócej tylko tyle ile przeznaczył Bóg!”
- wyznał zrozpaczony 93-letni filmowiec.