Ile dziś kosztuje paliwo na stacjach benzynowych?
Od kilku dni eksperci zwracają uwagę na dynamicznie rosnące ceny paliw. Dziś średnia cena za benzynę 95 wynosi 5,87 zł/l. Z kolei za olej napędowy musimy zapłacić już 5,92 zł/l. Trzeba jednak podkreślić, że są to średnie wartości, a już na kilku stacjach w Polsce pojawiły się ceny powyżej 6 zł za litr: zarówno za popularną "dziewięćdziesiątkę piątkę", jak i za olej napędowy.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach lepiej nie będzie. Coraz bardziej prawdopodobny wydaje się też scenariusz, że paliwo będzie nas kosztowało po 7 zł za litr. Dlaczego tak się dzieje? Czemu paliwa na stacjach drożeją w zatrważającym tempie? Czy benzyny wkrótce może zabraknąć w dystrybutorach? Odpowiadamy na nurtujące kierowców pytania.
Paliwa nie zabraknie na stacjach benzynowych!
Na początku uspokajamy. Paliwa nie zabraknie na stacjach benzynowych! Uważajmy na wszelkie fake newsy, które mogą krążyć po sieci. O ich sile przekonaliśmy się w pierwszym dniu ataku Rosji na Ukrainę, gdy dystrybutory na stacjach przeżyły prawdziwe oblężenie. Swój komunikat w tej sprawie wydała także Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego oraz Polska Izba Paliw Płynnych, która już 25 lutego zapewniła, że nie ma żadnych obaw co do dostępności paliwa w najbliższym czasie:
Rozpowszechnianie informacji na temat masowego braku zaopatrzenia czy dostępności surowców i paliw odbieramy jako działania dezinformacyjne, które mają na celu wywołanie niekontrolowanej paniki wśród kierowców [...]. Sytuacja jest pod kontrolą i nie ma powodów, żeby kupować paliwa na zapas. Apelujemy o odpowiedzialne podejście do sytuacji
– czytamy na stronie paliwarolnicze.pl.
Dlaczego ceny paliw rosną?
Wyższe ceny na stacjach benzynowych są związane z rosnącymi kosztami ropy brent. W czwartek ceny za baryłkę wahały się w okolicach 115 dolarów, co oznacza wzrost o około 2 proc. To najwyższy wzrost kosztów ropy od 2014 roku. Tylko wtedy cena za baryłkę zbliżyła się do wartości 120 dolarów.
Wieloletnie rekordy pobiły ceny surowców, których Rosja jest istotnym producentem, m.in. aluminium, gazu ziemnego, węgla czy pszenicy
– dodają analitycy banku PKO BP.
Niestety, ma to realny wpływ na wzrost cen paliw w Polsce. Według danych e-petrol.pl hurtowe ceny w polskich rafineriach za benzynę Pb95 wzrosły od 5 476 zł/m sześc. w środę do 5 668 zł/m sześc. w czwartek. Podobnie jest z olejem napędowym. W środę trzeba była za niego zapłacić 5 833 zł/m sześc., a w czwartek – 6 203 zł/m sześc.
Podsumowując. Wzrost cen na stacjach paliw jest konsekwencją wzrostu cen ropy na rynku światowym. Nie jest on powiązany bezpośrednio z agresją Rosji na Ukrainę. Ponownie ostrzegamy o to, aby uważnie analizować wszystkie informacje, które trafiają do Internetu.