Edyta Pazura ironicznie skomentowała słowa wykładowcy o celebrytach. "Nie chorujemy, nie pijemy wódki, manna leci nam z nieba"

Edyta Pazura podzieliła się z fanami swoim oburzeniem na słowa jednego z wykładowców. Gwiazda brała niedawno udział w wykładzie online, na którym prowadzący zabrał głos w sprawie życia celebrytów. Według żony Cezarego Pazury słowa, które padły podczas zajęć nie mają nic wspólnego z prawdą i postanowiła otwarcie je skrytykować.

Wykładowca o celebrytach

Edyta Pazura stara się utrzymywać bliski kontakt ze swoimi fanami. Żona i menadżerka Cezarego Pazury opowiada o swoim życiu i dzieli się w sieci wieloma kadrami z domowego zacisza. Blogerka nie boi się podejmować trudnych tematów, a jej posty są chętnie komentowane przez internautów. Po tym weekendzie gwiazda postanowiła podzielić się w sieci tym, co usłyszała na jednym z wykładów.

Edyta Pazura uczestniczyła w sobotę na wykładzie online, na którym omawiane były aspekty prawa autorskiego. W pewnym momencie jeden ze studentów zapytał wykładowcę o to, czy paparazzi mogą robić zdjęcia celebrytom. Odpowiedź prowadzącego zajęcia wyraźnie nie spodobała się gwieździe, która postanowiła skomentować ją na swoim Instagramie.

Tak oto na moim wczorajszym wykładzie online z prawa autorskiego na pytanie „Czy paparazzi mogą zrobić celebrycie zdjęcie” zamiast odpowiedzi „tak” lub „nie” (sama byłam ciekawa) można było usłyszeć, że i tak 90% zdjęć to ustawki…

- opisała sytuację Pazura

Oburzona Edyta Pazura odpowiada wykładowcy

 

Żona Cezarego Pazury nie mogła pozostawić tej wypowiedzi prowadzącego bez komentarza. Choć nie wiemy, czy Edyta Pazura zabrała głos podczas wykładu, to swoją złość przelała na słowa, które znalazły się pod zdjęciem w jej instagramowej galerii. Według gwiazdy wykładowca wypowiadał się na tematy, o których nie ma pojęcia i jest to niedopuszczalne.

Po własnych doświadczeniach wiem, że jest taka złota zasada, którą kieruję się w życiu:„Nie wiesz! NIE odzywaj się” Rzucanie liczbami i opowieściami z dupy oraz podawanie ich kolejnym 40 osobom, nie przystoi nawet samej Królowej Elżbiecie

- grzmiała celebrytka

Edyta Pazura od razu postanowiła sprostować słowa prowadzącego i stwierdziła, że nie wierzy, że w tych czasach dochodzi do tzw. ustawek, podczas których celebryci umawiają się z fotoreporterami na zdjęcia "z zaskoczenia".

W dobie Social Mediów, nie wiem czy w ogóle istnieją takie „dziwne praktyki” jak „ustawki”

- powiedziała

Edyta Pazura odniosła się także do innej wypowiedzi wykładowcy, który stwierdził, że żony gwiazd nie robią zbyt wiele, poza ogrzewaniem się w ich blasku. Żona Cezarego Pazury ironicznie opisała życie celebrytów, w jakie wiele osób wierzy.

Zapomniałam jednak, że przecież my nie chorujemy, nie pijemy wódki, manna leci nam z nieba, dzieci są zawsze zdrowe, a dopiero po wschodzie słońca, przybieram postać człowieka. Nic nie robię cały dzień i jak to wykładowca powiedział: „Żony znanych tylko ogrzewają się w ich blasku”. O matko… Ile razy jeszcze to usłyszę: „ Ma bogatego Męża, to jest chudsza” „Ma znanego Męża, to pewnie nic nie robi”

- skomentowała ironicznie gwiazda

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: