Eurowizja 2022. Reprezentanta jednak nie wybierze komisja?
Eurowizja to w ostatnim czasie bardzo głośny temat. Fani konkursu od kilku tygodni nie mogą doczekać się ogłoszenia nazwiska reprezentanta Polski. Telewizja Polska, która we wrześniu ogłosiła, że polski kandydat zostanie wybrany wewnętrznie, pierwotnie miała podać nazwisko zwycięzcy najpóźniej 2 stycznia 2022 roku. Tuż przed końcem minionego roku spekulowało się, że wyniki eliminacji zostaną ogłoszone podczas Sylwestra marzeń z Dwójką. Tak jednak się nie stało, ponieważ TVP w ostatniej chwili zaprowadziła zmiany w regulaminie preselekcji i przesunęła termin ogłoszenia reprezentanta Polski na 15 stycznia 2022 roku.
Ze względu na duże zainteresowanie polskimi preselekcjami do Konkursu Piosenki Eurowizji – ESC Turyn 2022, uprzejmie informujemy, że laureata ogłosimy w dniu 15 stycznia 2022 roku
– argumentowano wówczas.
Teraz w sprawie wyboru tegorocznego reprezentanta Polski pojawiły się kolejne sensacyjne wieści. Jak donosi jeden z portali, Telewizja Polska z Jackiem Kurskim na czele znów zmienia zasady. Według ustaleń serwisu JastrząbPost laureat nie zostanie jednak wybrany wewnętrznie, a poprzez publiczne preselekcje.
Eurowizja 2022. Kto może wziąć udział w preselekcjach?
Według nieoficjalnych ustaleń Telewizja Polska miała podjąć decyzję o zorganizowaniu koncertu preselekcyjnego. Jego termin nie jest jeszcze znany, ale możliwe, że odbędzie się on w okolicach połowy lutego. Zasady mają przypominać te obowiązujące w czasach, gdy reprezentant nie był wybierany wewnętrznie.
Zwycięską piosenkę wybierze komisja złożona z osób związanych z polskim rynkiem muzycznym, która oceni propozycje, ale swój głos będą mogli oddać widzowie
– mówi źródło portalu JastrząbPost.
W konkursie udział ma wziąć udział 10 wykonawców, wśród których nie zabraknie ponoć m. in. uznawanych dotąd za faworytów Krystiana Ochmana czy Darii.
TVP w połowie lutego szykuje koncert preselekcyjny z udziałem 10 kandydatów. Wśród nich nie zabraknie faworytów internautów: Krystiana Ochmana, Ani Byrcyn i Darii Marx
– dowiadujemy się.
