Eurowizja 2022. To oni wygrają konkurs? Kalush Orchestra ma ogromne szanse na wygraną

Kalush Orchestra jest zdecydowanym faworytem bukmacherów. Czy to właśnie ten zespół zwycięży 66. Konkurs Piosenki Eurowizji? Sprawdźmy, co wiemy na temat reprezentantów Ukrainy!

Eurowizja 2022. Zespół Kalush Orchestra reprezentuje Ukrainę

Przed nami 66. Konkurs Piosenki Eurowizji, w którym o zwycięstwo powalczy 40 reprezentacji krajowych. Wśród nich, mimo trwającej wojny, jest także Ukraina. We włoskim Turynie, w niebiesko-żółtych barwach, wystąpił zespół Kalush Orchestra. Muzycy zaprezentują na scenie utwór pt. "Stefania". Od początku reprezentacja Ukrainy jest zdecydowanym faworytem wśród bukmacherów, którzy co roku obstawiają zwycięzcę. W obecnych notowaniach Ukraina ma aż 48% szans na wygraną i tym samym zostawia konkurencję daleko w tyle.

Eurowizja 2022. Kim są artyści z zespołu Kalush Orchestra?

Kalush to zespół hip-hopowy, który powstał w Kijowie z inicjatywy rapera Ołeha Psiuka. Formację założoną w 2019 roku tworzą multiinstrumentalista Ihor Didenczuk oraz DJ MC Klimmen. W zeszłym roku ogłoszono utworzenie projektu Kalush Orchestra i poszerzenie składu grupy. Do zespołu dołączyli wtedy Tymofij Muzyczuk i Witalij Dużyk. Grupa ma na swoim koncie dwa albumy, które wydano w 2021 roku. Tuż przed rozpoczęciem wojny Kalush Orchestra wziął udział w Vidbirze – ukraińskich preselekcjach do Eurowizji, w których zajął drugie miejsce. Po wycofaniu kandydatury ich zwyciężczyni, grupa została ogłoszona reprezentantem Ukrainy w 66. Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie.

Eurowizja 2022. Kiedy występ reprezentacji Ukrainy?

Kalush Orchestra wystąpi w pierwszym półfinale 66. Konkursu Piosenki Eurowizji w Turynie, który zaplanowano na wtorek, 10 maja 2022 roku. Przypomnijmy, że Krystian Ochman powalczy o awans do finałowej stawki w drugim półfinale, który odbędzie się w czwartek, 12 maja. Zwycięzcę tegorocznej Eurowizji poznamy już w sobotę, 14 maja. Poniżej możesz sprawdzić, które reprezentacje krajowe wystąpią w poszczególnych półfinałach:

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: