Eurowizja 2023 i kandydatura Mariny Łuczenko-Szczęsnej
W środę Telewizja Polska ma ogłosić listę wykonawców zakwalifikowanych do preselekcji pod hasłem „Tu bije serce Europy! Wybieramy hity na Eurowizję”. Jakiś czas temu głośno było o kandydaturze Mariny Łuczenko-Szczęsnej, która z myślą o konkursie miała nagrywać zupełnie nowy hit. Mówiło się, że żona Wojciecha Szczęsnego została zaproszona do udziału w Sylwestrze marzeń z Dwójką nie bez przyczyny.
Występ Mariny na Sylwestrze TVP nie jest przypadkowy. Stacji bardzo zależy na tym, żeby żona Szczęsnego wzięła udział w preselekcjach na Eurowizję. Piosenkarka też jest chętna i już pracuje nad piosenką, która miałaby podbić Europę
– donosił Pudelek, powołując się na informatora z TVP.
Marina nie występi w preselekcjach do Eurowizji 2023?
Podczas gdy fani Eurowizji z niecierpliwością wyczekują ogłoszenia nazwisk uczestników polskich eliminacji, w mediach pojawiły się nowe, sensacyjne informacje na temat udziału Mariny. Wokalistka, która dotychczas uchodziła za jedną z najmocniejszych kandydatek, ostatecznie miała wycofać się z pomysłu wystąpienia w preselekcjach. Chociaż nadawcy bardzo zależało na jej obecności, Łuczenko-Szczęsna jednak zrezygnowała – twierdzi Pudelek.
TVP bardzo zależało na obecności Mariny. Na Woronicza uważano, że to idealna kandydatka do reprezentowania Polski na konkursie. Miała zgłosić się do preselekcji, wszystko było już dogadywane. Niestety, po sylwestrze odpuściła, nie bardzo wiadomo, dlaczego
– podał portal.
Przypomnijmy, że 15 lutego w „Pytaniu na śniadanie” przedstawiona zostanie lista zakwalifikowanych do zaplanowanego na 26 lutego konkursu „Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję”. Jego zwycięzca zostanie reprezentantem Polski i w maju wystąpi w biało-czerwonych barwach na Eurowizji w Liverpoolu.