Eurowizja 2024. Dyskwalifikacja reprezentanta Holandii
11 maja w Malmö odbywa się finał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Początkowo mieli w nim brać udział reprezentanci dwudziestu sześciu państw, w sobotę doszło jednak do dyskwalifikacji Joosta Kleina z Holandii. Przyczyną był „incydent”, który miał miejsce po czwartkowym półfinale.
Holenderski artysta Joost Klein nie będzie uczestniczył w wielkim finale tegorocznej Eurowizji. Szwedzka policja bada skargę złożoną przez członkinię ekipy produkcyjnej po incydencie, do którego doszło po jego występie w czwartkowym półfinale. Dopóki toczy się postępowanie prawne, kontynuowanie jego udziału w konkursie byłoby niewłaściwe
– ogłosiła oficjalnie Europejska Unia Nadawców.
Czytaj więcej:
Eurowizja 2024. Co z Bambie Thug? Nie było jej na próbie
Tuż po ogłoszeniu dyskwalifikacji Joosta Kleina w Malmö Arena rozpoczęła się próba generalna. W otwierającej ją paradzie flag nie wzięli udziału przedstawiciele Szwajcarii, Grecji i Irlandii – przekazały eurowizyjne media. Ostatnia z wymienionych nie zaśpiewała też przed publicznością.
Bambie Thug zdążyła zabrać głos w sprawie swojej nieobecności na sobotniej próbie. Na instagramowym profilu reprezentującej Irlandię z utworem „Doomsday Blue” artystki pojawił się komunikat mówiący:
Gdy czekaliśmy na wejście na scenę przed próbą parady flag, doszło do sytuacji, którą uznałam za wymagającą natychmiastowej uwagi EBU. EBU podeszła do sprawy poważnie i rozważa, jakie działania powinny zostać podjęte. To oznacza, że ominęła mnie dzisiejsza próba – jest mi bardzo przykro z powodu fanów, którzy przyszli, by mnie zobaczyć. Mam nadzieję zobaczyć się z wami dziś wieczorem
Jak podaje RTÉ, ma to związek z komentarzami wygłaszanymi przez telewizję KAN z Izraela, które zdaniem artystki mogą naruszać zasady konkursu. Irlandzki nadawca zaprzecza jednak, by starano się o zdyskwalifikowanie reprezentującej ten kraj Eden Golan.
fot. Instagram/@bambiethug