Eurowizja 2024. Afera przed finałem i „incydent” na próbie
W piątek do mediów przedostały się niepokojące wieści na temat Joosta Kleina, reprezentanta Holandii w 68. Konkursie Piosenki Eurowizji w Malmö. Występujący z utworem „Europapa” artysta został usunięty z piątkowych prób przed wielkim finałem. Najpierw pojawił się na paradzie flag, ale potem już nie wystąpił na scenie. Holender miał brać udział w „incydencie”, w związku z którym Europejska Unia Nadawców (EBU) postanowiła zawiesić go w przedfinałowych aktywnościach do odwołania.
Obecnie badamy zgłoszony nam incydent z udziałem holenderskiego artysty. Nie będzie on uczestniczył w próbach do odwołania. W tej chwili nie mamy żadnych dalszych komentarzy i będziemy je aktualizować w odpowiednim czasie
– przekazano po południu.
Eurowizja 2024. Joostowi Kleinowi grozi dyskwalifikacja?
Według ustaleń podanych wkrótce przez stację SVT, która odpowiada za organizację Eurowizji w Szwecji, w trakcie piątkowej próby „doszło do fizycznej konfrontacji pomiędzy artystą a fotografem”. Aftonbladet ujawnił natomiast, że reprezentant Holandii ma być „oskarżony o użycie przemocy wobec kobiety z produkcji telewizyjnej”, a EBU zwołała spotkanie kryzysowe. Wieczorem, tuż przed próbą jurorską, pojawił się kolejny komunikat:
Podczas gdy śledztwo jest kontynuowane, EBU zadecydowała, że Joost Klein nie wystąpi podczas drugiej próby generalnej, w czasie której głosować będą jurorzy ze wszystkich 37 uczestniczących państw. W trakcie próby wyemitowany zostanie jego występ z drugiego półfinału
W sieci pojawiły się nagrania z Malmö Areny ukazujące, jak zgromadzona publiczność zareagowała na wieści o odsunięciu Kleina. Pojawiły się też nowe wieści. Losy reprezentanta Holandii w finale konkursu Eurowizji nadal się ważą. Według portalu eurowizja.org, którego dziennikarze relacjonują imprezę prosto ze Szwecji, na decyzję Europejskiej Unii Nadawców przyjdzie jeszcze poczekać.
Decyzja o ewentualnej dyskwalifikacji Holandii nastąpi przed wielkim finałem jutro
– podano w piątek wieczorem.
Tymczasem portal ad.nl poinformował, że dochodzenie w sprawie incydentu rozpoczęła szwedzka policja. Służby mają przesłuchiwać osoby „zaangażowane” w zdarzenie. Nie podają jednak, o kogo dokładnie chodzi.