Eurowizja 2024. Polska nie dostała się do finału
We wtorek w Malmö odbył się pierwszy półfinał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. O miejsce w finale walczyli przedstawiciele piętnastu państw – w tym Polski. Dalej przeszła tylko dziesiątka z najlepszymi wynikami w głosowaniu publiczności. Luna z piosenką „The Tower” nie znalazła się w gronie awansujących. Aktualnie nie wiadomo, na której dokładnie pozycji skończyła. To zostanie ujawnione dopiero po zakończeniu imprezy.
Eurowizja 2024. Bambie Thug czarnym koniem?
Jedną z rywalek Luny była Bambie Thug, zwyciężczyni irlandzkich preselekcji Eurosong 2024. W Malmö występuje z utworem „Doomsday Blue”, który od samego początku wzbudza ogromne emocje. Tuż po wyborze na reprezentantkę Irlandii artystce oberwało się od tamtejszych środowisk prawicowych.
Mimo że jeszcze jakiś czas temu bukmacherzy nie wróżyli jej nawet awansu do finału, 31-latka przygotowała spektakularny i dopracowany w najmniejszym calu show, doceniony już po próbach zorganizowanych przed wtorkowym koncertem. Bambie Thug tuż przed prezentacją w półfinale wygrała tzw. Press Poll przeprowadzony przez portal ESCXTRA. W sondażu przeprowadzonym wśród przedstawicieli mediów to właśnie jej występ wybrano najlepszym.
Pozytywne opinie na temat reprezentantki Irlandii powtórzyły się, gdy już oficjalnie pojawiła się z „Doomsday Blue” na scenie. Zachwycony jej show okazał się również Krystian Ochman, reprezentant Polski z 2022 roku.
To była podróż. Jak mocny teledysk. Artyzm na wysokim poziomie
– ocenił w komentarzu zamieszczonym na Instagramie.
Tak jak wcześniej Bambie Thug nie dawano szans na finał, tak teraz w notowaniach bukmacherskich znajduje się w gronie faworytów. W zestawieniu typującym zwycięzcę obecnie plasuje się na piątym miejscu. Lepiej oceniane są tylko piosenki z Chorwacji, Szwajcarii, Włoch i Ukrainy.