Eurowizja. Luna straciła głos
Przygotowania do Eurowizji robią się coraz intensywniejsze, bo do konkursu pozostał już tylko niespełna miesiąc. Luna, tegoroczna reprezentantka Polski, w ostatnim czasie jeździła po Europie i brała udział w kolejnych pre-parties, by jeszcze lepiej rozpromować swój konkursowy utwór „The Tower”. Po niedawnym występie w Londynie spadła na nią krytyka, bo 24-latka zdaniem wielu nie domagała wokalnie.
Luna jeszcze przed szeroko komentowanym wykonaniem wyznała, że mierzy się z problemami zdrowotnymi. „Nie jest dobrze, straciłam głos dzisiaj rano” – powiedziała w rozmowie z Wiwibloggs dodając, że myśli, iż to „wina klimatyzacji”.
Eurowizja. Co dalej z Luną?
Po wieściach o utracie głosu wielu fanów Luny zaczęło martwić się o to, co dalej z jej przedeurowizyjną aktywnością. Decyzja w tej sprawie jednak już zapadła. Management artystki wydał oświadczenie i ujawnił, jak wyglądają plany 24-latki na ostatnie tygodnie przed Eurowizją.
Luna walczy z infekcją gardła. Nie tylko ona. W Londynie z infekcjami mierzyli się też Belg Mustii, Olly z UK i Francuz Slimane. Większość reprezentantów nawet nie pojawia się na wszystkich przedeurowizyjnych koncertach. Luna jest jedną z nielicznych, jak nie jedyną, która występuje na każdej z tych imprez. Teraz jest fokus na szybki powrót do zdrowia, pewnie najpierw wrócą treningi związane z choreografią, a później wokalne. Luna jest bardzo zmotywowana i nie chce nic odpuszczać, ale choroba nie wybiera. Co do awansu, to Luna i cały jej zespół robią wszystko, aby efekt był jak najlepszy
– poinformował Pudelka team Luny.
Warto przypomnieć, że przed rokiem z podobnymi problemami mierzyła się Blanka reprezentująca wówczas Polskę z „Solo”. Ona – w przeciwieństwie do Luny, która nie odwołała występu w Londynie – zdecydowała się wycofać z dwóch imprez, by dać gardłu odpocząć.
Kochani, jest mi bardzo przykro, ale nie będę w stanie wystąpić na eurowizyjnych koncertach w Amsterdamie i Londynie w tym roku. Niestety poważnie zachorowałam. Z powodu zapalenia krtani i tchawicy muszę zostać w domu. Nie chcę nikogo zawieść, ale straciłam głos. Nie jestem w stanie śpiewać ani mówić
– informowała wówczas równolatka Luny.
Autor: Maria Staroń