Wielki talent artystki coraz bardziej zostaje przygaszany przez ogromną falę krytyki internautów na temat prezencji piosenkarki. Wygląd Ewy Farny nie podoba się coraz większej rzeszy fanów jej osoby. W wywiadzie dla tygodnika artystka zdradziła, jak radzi sobie z komentarzami obrażającymi jej wizerunek.
Ewa Farna w rozmowie z dziennikarką wyznała: "Cały ten temat wagi jest dla mnie w ogóle absurdem. Ja nie czuję się otyłą osobą, nie czuję, żebym była anormalna. I jeżeli mnie ktoś tak nazywa, to ja tego nie akceptuję. Bo to, że mam 5 kg, a nawet 10 kg więcej, to nie znaczy, że jestem otyła. Poza tym lubię dobre, jakościowe jedzenie, ćwiczę, nie prowadzę niezdrowego trybu życia. (...) Osobiście też wolę figurę Beyoncé niż Anji Rubik. Kształty są seksowne".