Burza wokół kosztów podróży Ewy Farnej. Czesi nie mieli dla niej litości
Ewa Farna, znana i lubiana zarówno w Polsce, jak i w Czechach, od lat musi mierzyć się z nieustającym zainteresowaniem mediów. Często jej działania są poddawane ostrej krytyce, a każdy, nawet najmniejszy krok, jest analizowany przez pryzmat portali plotkarskich. Tym razem jednak sprawa dotyczyła czegoś więcej niż tylko medialnego szumu – chodziło o realne liczby, które miały świadczyć o nadmiernych kosztach podróży artystki, finansowanych z budżetów miejskich.
Ewa Farna w obliczu krytyki. Głos zabrał menedżer gwiazdy
Do redakcji PrahaIN.cz trafił e-mail, którego autor zarzucał Ewie Farnej i jej zespołowi generowanie ogromnych kosztów podróży na terenie Czech. Sumy, które miały wynosić setki tysięcy koron, szybko wywołały oburzenie. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się umowom i rozmowie z menedżerem Farnej, Pavel'em Trojanem, okazało się, że rzeczywistość jest znacznie mniej sensacyjna. W umowach, na które powoływał się autor e-maila, faktycznie znajdowały się wysokie kwoty, ale ich interpretacja była błędna. Koszty podróży, które miały wynosić ponad 130 tysięcy koron (21 744,58 zł), w rzeczywistości obejmowały także podatek VAT. Po odjęciu VAT-u realne koszty transportu dla całego zespołu, liczącego dwadzieścia osób, okazały się być na znacznie bardziej przystępnym poziomie, oscylującym wokół 21 tysięcy koron (5 500 zł).
Czeski polityk uderza w Ewę Farnę
Menedżer Ewy Farnej, nie krył zdziwienia, gdy zaprezentowano mu kalkulacje. Jego zdaniem, przedstawione kwoty były absurdalne i nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Po wyjaśnieniu błędu w interpretacji umów, Trojan dodał, że pomimo wszystko, dyskusja na temat wydatków jest ważna, ale należy pamiętać o zachowaniu proporcji i sensu w analizach finansowych. Po tych wyjaśnieniach redakcja PrahaIN.cz skontaktowała się z autorem skargi, który nie dopuścił do siebie argumentów, a całość podsumował słowami:
(...) Płacimy za dużo! – podtrzymywał oburzony, dodając, że i tak nie słucha żadnej Ewy Farnej.