Fame MMA 10. Awantura po walce wieczoru
Zwieńczeniem 10. gali Fame MMA był pojedynek, w którym rywalizowali ze sobą Norman Parke i Kasjusz „Don Kasjo” Życiński. W oktagonie przez całą walkę było bardzo gorąco, ale finalnie sędziowie ogłosili zwycięstwo Normana „Stormina” Parke. Werdykt sędziów nie spodobał się jednak jednemu z gospodarzy gali, który przerwał ceremonię wręczenia nagrody. Michał „Boxdel” Baron wyszedł na scenę z drugim właścicielem Fame MMA, Wojciechem Golą. Youtuber zabrał mikrofon i wygłosił przemówienie, które wprost zszokowało widzów gali:
Chyba pierwszy raz w historii, zdarzy się coś takiego, że to federacja złoży protest w stronę sędziów. Dla mnie „Stormin” Norman nie wygrał tej walki. Zrobię wszystko, by przeanalizować walkę do końca i ch… mnie to obchodzi. – powiedział zirytowany wynikiem walki Boxdel.
Więc zostanie złożony protest! – skwitował oświadczenie Wojciech Gola, drugi właściciel Fame MMA.
Fame MMA 10. Boxdel przeprasza za swoje słowa
Na Michała „Boxdela” Barona wylała się fala internetowej krytyki. Wściekli internauci nie kryli swojego zdenerwowania wręcz bezczelnym zachowaniem organizatora gali:
To zabranie mikrofonu, a potem rzucenie nim to był szok. Wasze zachowanie to brak słów.
Tym wszystkim zepsułeś sobie reputację. ŻENADA BOXDEL.
Niesmak nadal pozostał…
To zachowanie było żenujące!
W komentarzach pod innymi postami pojawiło się też wiele niecenzuralnych słów. Michał „Boxdel” Baron odniósł się już do krytyki i przeprosił widzów gali oraz Normana Parke za swoje zachowanie podczas ceremonii wręczenia nagrody. Youtuber nagrał też film, w którym z zawodnikiem Fame MMA 10 wyjaśniają sobie całą sprawę.
Nic nie tłumaczy mojego zachowania. Naprawdę mi głupio, że tak wyszło, ale każdy jest człowiekiem. Przepraszam Norman, że nie dałem Ci nacieszyć się z Twojego zwycięstwa. Przepraszam tez widzów, ale na pewno zrobimy dla Was na Fame MMA 11 coś jeszcze bardziej niesamowitego. – Boxdel w oświadczeniu na Instagramie.