Finał "Familiady", który przeszedł do historii! Fenomenalny występ pana Andrzeja [WIDEO]

Od lat nikt nie pobił tego wyniku! W 2005 roku pan Andrzej - jeden z finalistów "Familiady" - dokonał niemożliwego i przeszedł do historii. Uczestnik w jednym podejściu zdobył 197 punktów i sprawił, że jego drużyna, która - wydawać by sie mogło - nie ma szans na zwycięstwo, wygrała. I to w jakim stylu! Nie obyło się bez tańca radości i gromkich braw.

Finał "Familiady", który przeszedł do historii

"Familiada" to teleturniej, który pojawił się w Polsce jesienią 1994 roku. Od tego czasu uczestnicy dostarczyli nam sporą dawkę emocji, rozrywki i... śmiechu. Nie obyło się bez spektakularnych wpadek i zdumiewających wygranych. Zaskakujące odpowiedzi, żarty prowadzącego i czas spędzony wspólnie z rodziną przed telewizorami... Od debiutu w ramówce TVP minęły już niemal trzy dekady, a w sieci znajdziemy wiele fragmentów programu, które przeszły do historii. Jednym z nich jest finał państwa Depów z 2005 roku.

Brawurowa rozgrywka pana Andrzeja, przy jednym podejściu zdobył 197 punktów!

Depowie walczyli o główną wygraną w jednym z odcinków "Familiady". Niestety, pierwsze podejście okazało się wyjątkowo pechowe - pan Kamil zdobył zaledwie 5 punktów. By wygrać, jego następca musiałby uzbierać przy jednym podejściu aż 195 punktów. Brzmi nieprawdopodobnie? Wówczas z pewnością wiele osób - w tym prowadzący, Karol Strasburger - nie wierzyło, że komukolwiek może się to udać.

Pan Andrzej podszedł do wyzwania z humorem i stwierdził beztrosko, że bez problemu zdobędzie taką ilość punktów. Jak powiedział, tak zrobił! Mężczyzna trafił w niemal wszystkie najwyżej punktowane odpowiedzi i za jednym podejściem zgarnął 197 punktów, co dało wygraną rodzinie Depów. Zobaczcie to jeszcze raz!

Czytaj także:

 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze