hity na MAXXa
hity na MAXXa

Finałowy sezon "Stranger Things". Widzowie dostaną osiem filmów

Miłośnicy serialu "Stranger Things" z niecierpliwością czekają na nowy sezon. Maya Hawke wyznała, że odcinki będą "bardzo długie". Widzowie dostaną osiem filmów!

DANIEL CONSTANTE/Shutterstock
DANIEL CONSTANTE/Shutterstock

"Stranger Things": widzowie czekają na finałowy sezon serialu

„Stranger Things” to serial, który szybko skradł serca widzów. Jego akcja osadzona jest w latach 80. XX wieku. Wszystko zaczęło się od tajemniczego zniknięcia dwunastoletniego Willa Byersa i pojawienia się dziewczyny nazywanej Jedenastka. Ostatni, czwarty sezon, zadebiutował na platformie streamingowej Netflix w 2022 roku. Od tego czasu fani z niecierpliwością czekają na nowe odcinki produkcji.

Fabuła finału „Stranger Things” wciąż trzymana jest w tajemnicy. Choć twórcy podkreślają, że wszyscy dokładają wszelkich starań, aby widzowie byli zadowoleni. Ma być to kontynuacja wydarzeń z czwartego sezonu.

Maya Hawke o odcinkach ostatniego sezonu "Stranger Things": "osiem filmów"

Teraz Maya Hawke, która w „Stranger Things” wciela się w postać Robin, zdradziła w podcaście Podcrushed, że każdy z nadchodzących będzie „bardzo długi”. Można więc zaliczyć je jako filmy, stąd też długi czas oczekiwania na nowy sezon. Przypominamy, że ostatni jak dotąd odcinek, który dostali widzowie, trwał aż 2 godziny i 30 minut.

W praktyce robimy osiem filmów - podsumowała.

Maya Hawke zapewniła również, że mają niesamowity zespół scenarzystów, a showrunnerzy „Stranger Things” biorą na siebie „dużą odpowiedzialność”. Twórcy są zaangażowani w prace nad scenariuszem i jakość tekstu.

Piszą dużo i są bardzo intensywni i poważni, jeśli chodzi o jakość tekstu . Napisanie każdego sezonu, a także jego kręcenie zajmuje bardzo dużo czasu.

 

Oceń ten artykuł 0 0