Po względnie spokojnych chwilach przy boku kota - udało mu się rozpocząć ucieczkę z nadzieją na prawdziwą wolność. Nadzieja nie trwała zbyt długo - po chwili nieuwagi swojego wcześniejszczego oprawcy, zajączek zaczął uciekać. Już prawie uwolnił się od kota, gdy - ku zdziwieniu obu - porwał go ptak. Ironia losu. Zobaczcie:
Autor: Katarzyna Solecka