Dotychczas Google interesował się, na jakie strony wchodzimy, ile na nim przebywamy i jakimi hasłami operujemy w poszukiwaniu interesujących nas przedmiotów. Okazuje się, że dla molocha to jednak za mało i chce wiedzieć, w jaki sposób korzystamy z kart płatnicznych! Tak, Google chce wiedzieć, jak rozporządzasz swoimi finansami.
Takie zamiary z pewnością nie spodobają się tym, którzy cenią prywatność w internecie. Choć przechowywane w bazach dane o użytkownikach mają być chronione, to wiele z nas z pewnością poczuje się, jakby została naruszona jego prywatność. Chyba nikt nie lubi, gdy zagląda się w jego portfel. Czy nie jest to o krok za daleko?