Związek Honey i Justina Biebera zaczął się już prawie rok temu, kiedy wokalistka wrzuciła pierwszy fotomontaż. Nie wywołał on jednak aż takich emocji, jak kolejny – przedstawiający Biebera całującego Honey na ściance. Skarbek podpisała zdjęcie „Ja i mój chłopak Justin Bieber podczas świętowania premiery jego nowej płyty”.
Potem zaczęły pojawiać się kolejne zdjęcia – z wakacji w Egipcie, a wczoraj – z wyjazdu do Zakopanego.
Honey pisze na swoim blogu, że odkąd zaczęła dodawać fotomontaże z Bieberem, wiele osób wzięło je na poważnie. Ludzie zaczęli zarzucać jej kłamstwa i wytykać błędy w słabej jakości fotomontażach. Dla Skarbek oczywiste było, że jest to tylko żart. Fotomontaże natomiast są dziełem jej fanów.
„Moi fani doskonale wiedzą, że pomimo tego, że nie jestem już szaloną nastolatką, to i tak cicho jestem przekonana o tym, że ja i Justin będziemy kiedyś szczęśliwą rodziną z gromadką uroczych dzieci, psem, kotem, koniem oraz domkiem nad zalewem zegrzyńskim, dlatego zaczęli robić mnóstwo takich fotomontaży” – pisze Honey na swoim blogu.