Goni go zdumiony właściciel mieszkania. Widać, że sprawa nie wygląda wesoło i ciężko nazwać to zwyczajną wtopą czy wpadką przy pracy. To najzwyklejsza w świecie katastrofa budowlana, Wygląda na to, że instalacja hydrauliczna została dokumentnie spartolona, bo woda leje się w losowych miejscach i to w kilku pomieszczeniach.
W tej sytuacji ucieczka fachowca pociąga całą sytuację w rejony najgorszego i najbardziej brutalnego absurdu. Zobaczcie sami tę pełną niedowierzania pogoń! Stój hydrauliku!