Iga i „Ślub od pierwszego wejrzenia”
Iga Śmiechowicz wzięła udział w 5. edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Kobieta w telewizyjnym show nie odnalazła miłości. 31-latka związana została z Karolem, z którym od początku nie potrafiła się porozumieć. Relacja pary była bardzo burzliwa i ostatecznie to mężczyzna zdecydował, że chce się rozwieźć z niedawno poznaną żoną. Niedługo po emisji programu w telewizji, okazało się, że Karol związał się z inną uczestniczką programu – Laurą, którą eksperci wcześniej połączyli z Maćkiem.
Iga ostro o programie
Iga bez wątpienia była jedną z najbardziej kontrowersyjnych osób w programie, która zyskała zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Na 31-latkę spadł w sieci spory hejt i kobieta bardzo szybko zdecydowała się zablokować swoje prywatne profile w mediach społecznościowych. Teraz na jej instagramowe konto trafił obszerny wpis, w którym Iga ostro wypowiedziała się o swoim udziale w programie. Uczestniczka eksperymentu zdradziła także, z czym musiała się zmierzyć po występie w telewizji i jak czuje się dziś.
Mam za sobą jeden z cięższych okresów w życiu. Dziś, kiedy zbudowałam się na nowo, poczucie własnej wartości ma się dobrze, a życie nabrało kolorów, jest mi łatwiej. Poczucie bezradności zamknęło moje ciało na jakiś czas w domu, a głowę i serce rozwaliło na milion kawałków. Dałam sobie trochę spokoju, wyciszenia, odcięłam się od plotek, mediów, głupot i hejtu. W zamian dostałam siłę i energię do życia, z którym byłam w kiepskich relacjach. To było trudne doświadczenie i dziś rozumiem co czuli Ci, którzy nie dali sobie szansy i nie znaleźli siły, którą znalazłam ja.
Iga swój udział w programie nazwała „największym życiowym błędem”, jednak teraz po czasie potrafi czerpać z tego inspirację.
Kiedy odżyłam, złapałam nowe zajawki, tańczyłam, uczyłam, animowałam, poznawałam nowych ludzi, to powróciło marzenie z kolejki. To, co kilka miesięcy temu wydawało się największym życiowym błędem, stało się życiową inspiracją. Nie odetnę się od tego i w końcu to zrozumiałam i zaakceptowałam.
Swoją wypowiedzią 31-latka próbowała dopiec Karolowi?
Czytaj także:
Autor: Aleksandra Biłas