Influencerzy bez wykształcenia aktorskiego w filmach. Danuta Stenka komentuje

W ostatnim czasie w filmach i serialach coraz częściej można zobaczyć influencerów bez studiów aktorskich. Danuta Stenka skomentowała to. Co sądzi na ten temat? Ma wyrobioną opinię.

Podlewski/AKPA

Danuta Stenka ma na swoim koncie setki ról

Danuta Stenka w 1984 roku ukończyła Studium Aktorskie przy Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. W tym samym roku debiutowała jako aktorka na scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie. Na ekranie natomiast zadebiutowała jako Elżbieta w filmie telewizyjnym „Rozmowy o miłości” w 1990 roku. Do jej najważniejszych ról zaliczają się występy w takich produkcjach, jak m.in.: „Cudze szczęście”, „Chopin. Pragnienie miłości”, „Katyń”, „Lekarze” czy „Idealny facet dla mojej dziewczyny”. Wystąpiła także m.in. w „Nieobecni”, „Sala samobójców. Hejter” czy „Planeta Singli 2”.

Inluencerzy bez wykształcenia w produkcjach. To o nich sądzi Danuta Stenka

W filmach i serialach, a także na scenach teatralnych coraz częściej pojawiają się znani z sieci influencerzy bez wykształcenia. W rozmowie z portalem Plejada Danuta Stenka zdradziła, co sądzi o młodym pokoleniu w branży aktorskiej. Powiedziała szczerze!

Najpierw Danuta Stenka wyznała, że zazdrości młodym osobom umiejętności stawiania granic. Na swojej drodze gwiazda spotyka sporo aktorów, którzy są pasjonatami i nie męczy ich praca. Lubią to, co robią i grają z pasji, a nie dla pieniędzy. Przyznała jednak, że nie każdy taki jest.

Od czasu do czasu oczywiście zdarza się ktoś z innego materiału uszyty, ale taki ktoś z innego materiału uszyty zdarza się również w moim pokoleniu.

Aktorka przyznaje jednak, że film rządzi się innymi prawami niż teatr, w którym trzeba grać całym ciałem. Dlatego na scenie „takie eksperymenty”, jak zatrudnienie influencerów bywa według niej „bolesne dla otoczenia i dla samego delikwenta”. W filmie jednak można to być dodatkowa wartość, gdy ktoś przychodzi zagrać z „zupełnie innego świata”.

W filmie jest łatwiej i jest to możliwe.

Autor: Natalia Zoń

Komentarze
Czytaj jeszcze: