hity na MAXXa
hity na MAXXa

Internauci zarzucali mu, że wygrywał turnieje. Uczestnik „TzG” zabrał głos

Michał Barczak kolejny raz skomentował aferę związaną z jego doświadczeniem tanecznym. Uczestnik „Tańca z gwiazdami” odniósł się do plotek o tym, ze wygrywał turnieje tańca towarzyskiego. Jaka jest prawda?

fot. AKPA/Piętka Mieszko
fot. AKPA/Piętka Mieszko

„Taniec z gwiazdami”. Barczak w przeszłości był związany z tańcem?

Michał Barczak zachwycił wszystkich swoim paso doble, jakie zaprezentował w pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami”. Aktor zdobył od jurorów aż 40 punktów. Tuż po występie internauci odkryli, że uczestnik ukończył szkołę baletową. Pojawiły się także komentarze o tym, że rzekomo wygrywał turnieje tańca towarzyskiego, co nie spodobało się internautom, którzy twierdzą, że to niesprawiedliwe w stosunku do innych uczestników tanecznego show. Jak sam zainteresowany odnajduje się w tej sytuacji? W rozmowie z Pomponikiem podkreślił, że jego przeszłość została dokładnie sprawdzona, a mimo to został zaproszony do programu. Dodał także, że nie miał styczności z tańcem od wielu lat.

Nie spędza mi to snu z powiek, dlatego że zostałem „prześwietlony” i mimo to zostałem zaproszony do programu. To było dawno, to było 20 kg temu. Ja naprawdę nie zajmuję się tym już od wielu, wielu lat. Oczywiście skończyłem szkołę baletową, ale myślę sobie, że to, co jest siłą tego programu, to jego różnorodność – to, że każdy z nas jest inny, każdy z nas ma inne zaplecze.

- (…) Warto porównać, że mam doświadczenie przed kamerą z kolegami, którzy tego doświadczenia nie mają. Takich różnorodności jest więcej, z uwagi na wiek, płeć. Gdybyśmy wszyscy mieli być tacy sami, to byłoby to jakieś turniejowe przedsięwzięcie, które chyba nie byłoby interesujące dla widzów. Na tym polega jego ciekawość: że mogę dać jakiś kolejny kolor do pewnej palety (…) – dodał.

„Taniec z gwiazdami”. Barczak wygrywał turnieje tańca towarzyskiego?

Michał Barczak został też zapytany o to, czy rzeczywiście był w klubie tańca towarzyskiego i jeździł na różne turnieje, które wygrywał. Uczestnik „TzG” wyjaśnił, że w dzieciństwie faktycznie był w takim klubie, jednak przez krótki czas. Nie wygrywał natomiast żadnych turniejów.

Nie, nie wygrywałem żadnych konkursów, nie spędziłem też 40 lat w Tybecie, bo różne rzeczy można przeczytać. Tak, był Klub Tańca Towarzyskiego Filemon, to było ćwierć wieku temu. Krótki epizod. Wtedy też malowałem, grałem na fortepianie, uczyłem się francuskiego, angielskiego, niemal zostałem ministrantem. Robiłem wszystko, na co wtedy mogłem sobie pozwolić w Szamotulskim Ośrodku Kultury – powiedział.

W rozmowie głos zabrała także Magda Tarnowska. Na pytanie o to, czy ukończenie szkoły baletowej przez Michała im pomaga czy przeszkadza, podkreśliła, że wbrew pozorom przynosi im pewne trudności. Musi on oduczyć się pewnych przyzwyczajeń. - To zależy od tańca. W paso doble to było totalnie pół na pół. Świetnie, że Michał potrafił obroty, znał technikę itd., ale z drugiej strony sama pozycja paso doble, ręce, to totalnie musieliśmy nauczyć się od samego zera. Nawet mieliśmy trudność, bo musieliśmy pewne przyzwyczajenia zmienić - tłumaczyla. 

„Taniec z gwiazdami”. Jak na aferę z Barczakiem reagują inni uczestnicy?

Michał Barczak podkreślili też, że pozostali uczestnicy „Tańca z gwiazdami” w żaden sposób nie skomentowali tej afery, a także nie dali mu odczuć, że według nich nie jest to w porządku - Oczywiście, gdyby to dla moich kolegów z pracy był problem, to odczuwałbym to boleśnie. Natomiast usłyszałem od jednego kolegi, że było to dla niego inspirujące sposób, w jaki zatańczyłem swój pierwszy taniec i dzięki temu odważył się coś ciekawego zaproponować. Wydaje mi się, że jest to plus – mówił.

To nie tego typu program i nie tego typu ludzie. Naprawdę są tu cudowni ludzie, cudowna atmosfera i myślę, że każdy się wspiera – podkreślili Barczak i Tarnowska.

Oceń ten artykuł 0 0