Jantar. Turyści porwani przez falę przybojową
Na plaży w Jantarze trwa dramatyczna akcja ratunkowa – przekazał portal RMF24.pl. Z informacji uzyskanych przez dziennikarza RMF FM wynika, że na początku zaczęły się topić dwie lub trzy osoby. Następnie do wody weszły trzy kolejne, które pobiegły im na pomoc. Wiele wskazuje na to, że wszystkich porwała tak zwana fala przybojowa, która rozerwała "łańcuch życia".
Po wyciągnięciu poszkodowanych na plażę reanimowany mężczyzna odzyskał czynności życiowe, trzem osobom podawano tlen. Dwie osoby zostały przetransportoweane do szpitali w Gdańsku i w Olsztynie. W wodzie wciąż poszukiwany jest jeden z mężczyzn.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Do akcji ruszyli ratownicy WOPR, ale na pomoc trzeba było wezwać Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa, a także strażaków. Cztery osoby zostały już wydostane z wody. Mężczyzna, który ruszył na pomoc topiącym się osobom, jest teraz reanimowany. Strażacy dostali zgłoszenie, że kilkaset metrów dalej topią się kolejne dwie osoby. Na szczęście nie doszło tam do tragedii – informuje dziennikarz RMF FM. Osoba, która potrzebowała pomocy, jest już na brzegu, jej życiu nic nie grozi.
W miejscu zdarzenia wywieszono czerwoną flagę
W miejscu, gdzie trwa dramatyczna akcja ratunkowa, wywieszona była czerwona flaga. Obecnie pogoda w Jantarze przekłada się na bardzo niebezpieczne prądy.
Służby alarmują - czerwona flaga nie jest wywieszana bez powodu, a fala przybojowa to jest śmiertelne niebezpieczeństwo - nawet jak okazuje się, dla tych, którzy czują się na tyle pewnie, by ruszyć innym osobom z pomocą
– czytamy na RMF24.pl.
WIĘCEJ INFORMACJI NA PORTALU RMF24.PL >>
Źródło: RMF24.pl